Jak skutecznie wyleczyć problem zatok?
Uprzejmie proszę o wstępną diagnozę mojego przypadku.
Od około 2-3 lat cierpię z powodu perforacji przegrody nosowej około 0,5 cm średnicy (w części chrzęstnej) i ciągłych minikrwawień po strupku powstającym na górnym brzegu perforacji w lewym kanale nosowym, usuwanym przeze mnie 2-krotnie w ciągu dnia (po przebudzeniu i wieczorem). Strupek ma dużą powierzchnię i działa drażniąco w trakcie oddychania.
Opisana sytuacja powstała w wyniku wcześniejszego ponad 5-letniego problemu z lewym nozdrzem (zwężeniem kanału?), objawiającym się ciągłym wysychaniem śluzówki na przegrodzie nosowej i wielokrotnym w ciągu każdego dnia usuwaniem bolesnych strupków (utrudniały oddychanie). Leczenie sprowadzało się wówczas do stosowania leków nawilżających i atecortinu (ten ostatni zasklepiał powstającą ranę). Jednak z biegiem lat obkurczanie się śluzówki i ciągłe usuwanie strupków doprowadziły do opisanego wyżej stanu.
Aktualnie jestem pod opieką innego laryngologa (przestrzega przed atecortinem), który na zmianę zapisuje mi leki nawilżające, natłuszczające i hamujące krwawienia: rhinopanteina, nozoil, emofix itp. Doraźnie używam również wazeliny białej i maści oliwkowej pielęgnacyjnej firmy Ziaja. Stosuję czasami przymoczki z linomagu/witaminy F. Preparaty nawilżające, jak woda morska, powodują skutek odwrotny do zamierzonego (powstaje suchy, kruszący się strupek). Drażniąco działa również woda z minimalną ilością środków dezynfekujących (podczas wizyty na basenie).
Najlepsze rozwiązanie stanowi… wydzielina produkowana w nosie w trakcie kataru. Po kilku dniach tej niegroźnej choroby wszystko wraca jednak do stanu opisanego w pierwszym akapicie.
Badania TK (2019) nie wykazały problemów z moimi zatokami; krzepliwość krwi w normie przez kilka ostatnich lat.