Jak uodpornić dziecko po kuracji antybiotykami?
Witam, odkąd mój syn poszedł do przedszkola zaczął częściej chorować. Zaczynało się od kataru, kaszlu a później kończyło się antybiotykiem. Syn przez ostatnie 3 miesiące brał 3 różne antybiotyki: najpierw na zapalenie oskrzeli, później na tego migdała, a teraz ostatnio na ropną anginę. Załamuję już ręce, bo syn nie ma odporności, boję się co to będzie, wróci do szkoły. Po tych wszystkich infekcjach lekarze pediatrii przypisywali różne syropy, które nic nie pomagały. Dopiero wizyta u 2 laryngologów pokazała co (albo kto) jest sprawcą tych częstych, nawracających się infekcji (dziecko ciągle miało katar ropny i kaszel). Laryngolog stwierdził u syna przerost migdała gardłowego. Pierwszy z nich proponował by pojechać do kliniki i tam zbadać czy migdał nadaje się do usunięcia, czy możliwe jest wyleczenie. Drugi zaś również zdiagnozował przerost migdała, ale nie polecał go usuwać, lecz wyleczyć katar, kaszel poprzez stosowanie naświetleń na okolicę nosa, no i antybiotyk. Wydawało się nam, że teraz powinno być dobrze, migdał miał się zmniejszyć. Po tym wszystkim nie minął miesiąc jak syn zachorował tak poważniej już trzeci raz. Był zaledwie tydzień w szkole i od razy ropna angina, przy czym na wieczór skarżył się na ból gardła, następnego dnia rano też mówił, że go boli gardełko, a ja to zlekceważyłam dając mu tylko tabletkę do ssania. Jak syn wrócił ze szkoły miał już ponad 38 stopni Celsjusza. Tego samego dnia wylądowaliśmy na izbie przyjęć, bo lekarz pediatrii przypisał mu zastrzyki (14 bo dziecko waży 26 kg). Dziś już synek wybrał ostatni zastrzyk, ale kaszle (uporczywy, suchy) i od czasu do czasu pojawi się katar (zielony). Jeśli ktoś wie jak mi pomóc, bardzo proszę o wskazówki. Przede wszystkim jak uodpornić dziecko po tych wszystkich lekach, jakie preparaty stosować, aby tak często już nie chorował, a jeśli chodzi o ten migdał to już nie wiem, czy w tym przypadku był sprawcą anginy czy może brak odporności u dziecka. Podejrzewam jeszcze że mógł zachorować od mleka, które szkoła dzieciom daję w buteleczkach (mogło być dla niego za zimne) a jemu wiele teraz nie trzeba. Bardzo proszę o rady, pomóżcie mi jak mam dalej postępować? Pozdrawiam