Jak zinterpretować wynik badania tomograficznego?
Mam 56 lat. Kilka lat temu bywało tak, ale kilka razy dosłownie, że jak coś chciałam powiedzieć, to był bełkot słów, ale to szybko minęło, głowa mnie czasem bolała. Ostatnio zauważyłam, że ucieka mi pamięć. Zapominam słów, ale po pewnym czasie wracają. Głowa mnie boli czasem. Tym się zaniepokoiłam i poszłam zrobić TK, wynik badania jest następujący: W płacie ciemieniowym po stronie prawej (sk17) hypodensyjne ognisko około 6 mm, najprawdopodobniej przebyty zawał; wskazana dalsza diagnostyka w badaniu rezonansu magnetycznego. Poza tym struktury mózgowe bez zmian ogniskowych. Układ korowy i pozostałe płynowe przestrzenie przymózgowe o szerokości w granicach norm bez przemieszczeń.
Jestem zaskoczona przebytym zawałem. Ja żadnego zawału nie przechodziłam, nigdy nie brałam żadnych leków, czasem przeciwbólowe, na nic nie choruję, oprócz kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego (przepukliny). Należę do osób z niskim ciśnieniem krwi. Badanie było bez kontrastu, nie wyraziłam zgody, ponieważ boję się skutków ubocznych. Bardzo proszę o interpretację wyniku i dalsze postępowanie. Jakie są przyczyny powstania tego ogniska? Czy to prowadzi do jakiejś groźnej choroby, a nawet śmierci? Jakie jest leczenie? Czy tylko farmakologiczne, czy również operacyjne? Na co zwracać uwagę? Bardzo dziękuję za odpowiedź.