Jakie jest ryzyko zarażenia się wścieklizną na terenie woj. mazowieckiego?
Witam serdecznie, mam nietypowe pytanie, mam nadzieję że ktoś będzie w stanie na nie odpowiedzieć.. Nie wiem już czy mam powody do zmartwień czy wszystko sobie uroiłam. Ok. 3miesiące temu po powrocie z lasu zauważyłam że mam ranę po podrapaniu na nodze Nic z tym nie zrobiłam, samo się zagoiło, została mi po tym niewielka ciemna blizna. Od pewnego czasu mam natarczywe myśli, że mogło mnie udrapać jakieś niewielkie zwierzę którego nie zauważyłam i zarazić mnie wścieklizna, a tego panicznie się boje. Wszyscy dookoła pukają się w głowę i mówią że wymyślam i że pewnie udrapałam się jakimś badylem. Czytałam trochę na ten temat bo nie daje mi to spokoju i wiem że w miejscu gdzie mieszkam (k.Warszawy) przypadki wścieklizny odnotowano tylko u nietoperzy jeżeli już. Czy to prawda? Czy wiedzą Państwo jakie jest ryzyko zarażenia się wścieklizna na terenie woj. Mazowieckiego? Czy mam się czego obawiać? Przepraszam za skomplikowane pytanie i z góry dziękuję za odpowiedź.