Krwawienie w trakcie cytologii
Krwawienie podczas pobierania cytologii - mam 45 lat, żadnych nadżerek, problemów ze zdrowiem. Podczas wizyty u ginekologa lekarz nie mógł uchwycić szyjki macicy do pobrania wymazu - zaznaczam, że mam znaczne tyłozgięcie macicy - poczułam ból i ciepło, poleciało sporo krwi na podłogę i fotel. Lekarz bardzo się zdziwił, skąd to - stwierdził, że chyba uszkodził szyjkę albo macicę i że to przestanie krwawić na następny dzień. W swoim życiu miałam około 60 wizyt ginekologicznych i nigdy nic mnie takiego nie spotkało. Zaznaczam, że nie mam żadnych torbieli, mięśniaków, nie biorę tabletek antykoncepcyjnych, miesiączki regularne - więc co tak naprawdę się wydarzyło?
