Kujący ból z lewej strony szczęki
Od 2 miesięcy czuję kłujący ból zlokalizowany z lewej strony szczęki - cały czas mam wrażenie, że jest to ból górnej 6tki, ale reaguje ona prawidłowo u dentysty na zimno i ostukiwanie. 2 miesiące temu zatruto mi 5 obok tej górnej szóstki, ze względu na to, że było tam dość głebokie wypelnienie - bol nie ustapil. Dostałam Augumentin, po którym wszystko wyciszyło się na ok 1.5 tygodnia, ból ponownie wrócił na kilka dni i znów przestał i tak kilka razy przez ostatni miesiąc. Byłam już u 4 dentystów, ostatni postanowił zatruć zęba, zgodziłam się bo już ciężko jest mi wytrzymać (dodam że ból nasila się w nocy ale w ciągu dnia też daję się we znaki). Leczenie przeprowadzono w piątek - niestety ból ciągle się utrzymuje (jest on identyczny jak przedtem, jakbym miała wbijaną szpilkę w 6tkę). Dodam, że 7 jest równiez po leczeniu kanałowym sprzed roku. A na tomografii komputerowej wyszło, że mam coś w zatoce. Dentystka stwierdziła, że to zapalenie od 6tki. Wiem, że po leczeniu kanałowym ból może sie utrzymywać, ale to mój 4ty ząb po endodoncji i poprzednie po leczeniu już nie bolały, a ten nie dość że boli jak przedtem to jeszcze nie mogę nim gryźć. Nie jest to typowy ból jak przy próchnicy, da się go wytrzymać ale jest niezwykle irytujący. Boje się, że albo bedzie trzeba wyrwac ta 6-tke albo leczenie bylo zbędne i jest to ból innego pochodzenia.