Leukoarajoza w wyniku MRI głowy a ryzyko zachorowania na stwardnienie rozsiane
Witam serdecznie.Zaczne od tego,ze nigdy w przeszłości nie mialem zadnych dolegliwości neurologicznych natomiast zawsze miałem tendencje do wkrecania sobie rożnych chorób i somatyzacji objawów. 2 miesiące temu miałem wykonane bez przyczyny badanie mri głowy w którym znaleziono zmiany naczyniowe-leukoarajoze.Od tego momentu zacząłem czytać o SM i odczuwać co jakis czas niektóre z objawów-delikatne mrowienia,jakies drgania mięśni.Zawsze byłem osoba znerwicowana.Czy to norma?Badania neuro.i pmr ok.