Mam plamienia - czy powinnam odstawić plastry antykoncepcyjne czy dolegliwości same ustąpią?
Witam bardzo serdecznie, mój problem wygląda tak - stosowałam przez cały cykl plastry antykoncepcyjne E***, oczywiscie przy konsultacji z lekarzem. Miałam straszne mdłości, biegunkę, bolesność piersi. Pytając lekarza i niepokojąc się zarazem, lekarz utwierdzał mnie w przekonaniu, że spokojnie mogę je stosować, a skutki uboczne miną. Dostałam miesiączkę po 3. plastrze. Miesiączkę dostałam w piątek, pod koniec tygodnia bez plastra. W poniedziałek przykleiłam plaster tak jak było napisane w ulotce, bo moim dniem przyklejania plastrów był poniedziałek. We wtorek w nocy dostałam wstrząsu, pojawiły się wymioty, biegunka, temperatura. Odkleiłam natychmiast plaster. Dzisiaj mamy sobotę, przeraziłam się, że to może być spowodowane plastrami, tak też było, nie myliłam się, mdłości ustąpiły. Teraz jednak mam plamienia. Myślałam, że to końcówka miesiączki, ale miesiączka skończyła mi się w czwartek, a dzisiaj mamy sobotę. Plamienia najpierw były brązowe - myślałam, że to końcówka miesiączki, ale dzisiaj wyglądają na początek kolejnej miesiaczki. Czy to możliwe? Nie odczuwam żadnych bolesności, lecz bardzo się martwię, bo mój lekarz jest na urlopie, a ja nie wiem co mam zrobić. Naprawdę wolę zabezpieczać się prezerwatywą, niż wprowadzać do swojego organizmu tę chemię. Co mam teraz zrobić? Skąd te krwawienia? Czy mam spokojnie czekać aż ustąpią? Bardzo proszę o poradę.
