Mam pomarańczowe upławy wyglądające jak roztopiony ser
Niedługo kończę 15 lat i zaczęłam już planować swój pierwszy raz. Jednak mam wątpliwości, czy nie jestem na coś chora. Miesiączkuję od 11. roku życia i od zawsze miałam przeźroczystą wydzielinę z pochwy, lecz ostatnio coś się zmieniło. Najpierw zauważyłam że pojawiają się upławy w postaci nitek jakiejś dziwnej kleistej substancji (wygląda trochę jak roztopiony ser). Czasem była brązowa, a ostatnio zrobiła się intensywnie pomarańczowa. Czy to może być wina masturbacji?
Muszę przyznać, że już od dawna eksperymentowałam z wkładaniem sobie do pochwy różnych rzeczy, od palców, po kredki. Właśnie w ten sposób odkryłam przyjemność płynącą z seksu, inaczej nigdy bym się na to nie zdecydowała. Pochwę mam już na tyle rozszerzoną, że przy stosunku nie byłoby żadnych trudności, lecz boję się, że jestem na coś chora. Miałam nadzieję, że uda mi się rozpocząć współżycie bez stresującej wizyty u ginekologa, ale teraz boję się, że to będzie konieczne. Wiem jednak, że nie mogę iść sama, a nie chcę wplątywać w to kogoś z mojej rodziny, dlatego liczę na poradę tutaj. Czy to może być coś groźnego?