Nerwica lękowa a tachykardie zatokowe - jak to leczeć?
Witam serdecznie! Jestem dwudziestodwuletnim mężczyzną z niemałym problemem. Mianowice od roku miewam problemu z napadami lęku. Pierwszy taki atak wystąpił nawet wcześniej koło 3-4 lat temu. W moim życiu miały miejsce ciężkie i bardzo trudne chwile dla mnie, często powodujące łzy, brak chęci do życia. Jednak wszystko udało się "poukładać" należycie. Wydawałoby się, iż to koniec kłopotów, ale nic bardziej mylnego. Pierwszy poważny atak nastąpił w kolejce, bodajże za świeżym chlebem, nagle poczułem falę gorąca, serce skakało jak zwariowane, uciekłem. Dodam, że odkąd pamiętam miałem mocne rumieńce na twarzy, takie czerwone wypieki, bardzo się wstydziłem. Od roku latam po różnych lekarzach, była już morfologia x4, kał, mocz, rtg klatki piersiowej, kilkakrotne ekg, usg jamy brzusznej i ostatnio holter, którego wyniki właśnie odebrałem. Diagnoza: Tachykardie zatokowe, przyjmuję M*** 50mg. Stany lekowe nabierają na sile, nie wychodzę już prawie z domu, nawet tutaj odczuwam lęki, owszem jak się uprę to potrafię chodzić w bliskiej okolicy do późnych godzin nocnych, ale przekraczając "niewidzialną barierę" nagle czuję się nerwowy, słaby, serce wali, płytki oddech i całą resztę. Ostatnimi czasy zdarzyło mi się nie spać całą noc, na drugi dzień myślałem, że już po mnie, moje policzka były tak gorące, czerwone, serce biło jak oszalałem, zwolniło dopiero po pół tabletki M***, miałem nawet mdłości (pierwszy raz ). Sam już nie wiem czy jestem chory na coś poważnego, a nerwice sobie tylko wmawiam, czy też to właśnie nerwica płata mi takie figle. Dodam, że podczas wstawania z krzesełka odczuwam szybkie bicie serca, przy pochylaniu się uderzenia gorąca do głowy. Tych uderzeń do głowy boję się najbardziej, że dostanę wylewu bądź zawału. Proszę o radę, jakie badania jeszcze wykonać, na jaką terapię się zapisać ? Czy te uderzenia krwi do głowy są groźne i czego przyczyną mogą być? Dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam załogę abcZdrowie.pl Zdrówka wszystkim!