Nerwica, problemy z sercem - czy popadam w depresję?

Witam, mam 23 lata i chciałabym opisać moją sytuacje. Jakieś 6 lat temu trafiłam do szpitala, ponieważ odczuwałam silne duszności, kołatania serca oraz byłam bardzo słaba, nie miałam sił nawet wstać z łóżka;/ Po przeprowadzeniu badań typu morfologia, EKG, USG serca jak i Holter, nie zanotowano nieprawidłowości poza przedwczesnymi pobudzeniami komorowymi - było ich 8 oraz przedwczesnymi pobudzeniami nadkomorowymi - było ich 9. Lekarz stwierdził, że to prawdopodobnie zaburzenia emocjonalne. Po jakiś dwóch miesiącach wszystkie te objawy minęły.

Niestety po 6 latach od listopada 2012 roku znów powróciło wszystko, i to jeszcze w gorszej postaci. Moje objawy to: - neuralgia międzyżebrowa, która jednak po zażywaniu magnezu ustąpiła na razie; - kołatania serca - tachykardia - w spoczynku puls miewam 60-90, najgorzej jest jak tylko wstanę albo w czasie ruchu, puls miewam wtedy 100-120; - coraz bardziej odczuwam dodatkowe skurcze serca i coraz częściej odczuwam je nawet 3 czy 4 razy pod rząd; - odczuwam duszności, ciągle zmęczenie i przygnębienie; - bóle pleców (byłam u neurologa, stwierdził, że mięśnie są zbyt spięte); - uczucie podskakiwania czy też "bulgotania" w mięśniach, czy też żyłach (nie potrafię tego dokładnie zlokalizować); - ostatnio przez to wszystko zaczęłam odczuwać ciągłe lęki, strach i stres.

Dodam, że przez te skurcze dodatkowe całkowicie odizolowałam się od "cywilizacji", boję się wychodzić z domu, jak tylko mam gdzieś wyjść to zaraz serce wali jak oszalałe i czuję skurcz za skurczem. Lęki te zapoczątkowały się u mnie po tym, jak jakiś miesiąc temu spacerowałam z koleżanką i nagle poczułam skurcz, tak się nim zestresowałam, że serce zaczęło bić jak oszalałe i jeszcze więcej skurczy było, zaczęłam się cała trząść, ręce i nogi mi drętwiały, koleżanka wezwała pogotowie. Na pogotowiu zrobili mi EKG oraz zbadali krew, wyszło dobrze i kazali iść do domu.

Od tamtej pory fobie, lęki i strach się u mnie nasiliły, ponieważ boję się, że znów się to stanie, jak gdzieś wyjdę. Boję się tych skurczy dodatkowych, ponieważ odczuwam je bardzo mocno i nieprzyjemnie, nie mogę przestać o nich myśleć. Oczywiście byłam u kardiologa, zrobiłam badanie na tarczycę - wyszło ok, echo serca - wyszły śladowe fale niedomykalności zastawki mitralnej, opłucnej (kardiolog powiedział, że to fizjologia i nawet nie wymaga kontroli) i że USG serca jest dobre.

Miałam Holtera, który zanotował 5 pobudzeń nadkomorowych i 2 komorowe, zrobiłam również test wysiłkowy. W trakcie tego testu odczuwałam wiele skurczy dodatkowych, które ustąpiły jednak podczas największego wysiłku i powróciły znów, gdy odpoczywałam. Lekarz przepisał mi Betaloc zok 25. Brałam go przez 4 miesiące, gdy postanowiłam odstawić powoli to objawy się nasiliły, więc teraz biorę go doraźnie, jak już na prawdę źle się czuję. Pediatra przepisała mi na lęki Xanax 0,25, jednak lek ten niezbyt na mnie działa. Może powinnam zwiększyć dawkę?

Naprawdę czuję, że popadam w depresję, jak tylko poczuję skurcz chce mi się płakać. Przez te problemy z sercem nie mam na nic ochoty, wszystkiego się boję. Nie wiem, czy to wszystko przez nerwicę? Jak powinnam postępować? Brać beta blokera i Xanax? Czy spróbować więcej sportu, tylko czy sport mi nie zaszkodzi? Bardzo proszę o pomoc.

KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Witam! Opisane objawy prawdopodobnie są związane z napadami paniki i agorafobią. Jednak do pełnej diagnozy wymagana jest konsultacja z psychiatrą. Problemy zdrowotne zwykle są przyczyną powstawania nasilonego lęku i pojawiania się kolejnych objawów, które nie mają podłoża somatycznego. Nasilony lęk natomiast może wywoływać kolejne problemy psychiczne i objawy somatyczne. A w efekcie izolację społeczną i kojarzenie wychodzenia poza dom/ bezpieczną okolicę z występowaniem objawów.

Leki przeciwlękowe są pomocne, ale nie rozwiązują przyczyny problemu. Dlatego warto stosować farmakoterapię wspomagająco. Natomiast jako podstawę leczenia polecam psychoterapię. Podczas psychoterapii może Pani popracować nad lękiem, jego przyczynami oraz nad swoimi reakcjami w takich sytuacjach. Zmiana sposobu postrzegania swojego ciała i tego, co się z nim dzieje, pozwala zwykle ograniczyć objawy i zmienić reakcję na pojawiające się objawy z ciała. Katastroficzna interpretacja somatycznych objawów powoduje, że przeżywa Pani silny lęk. W trakcie psychoterapii to właśnie na ten aspekt myślenia i jego zmianę, kładziony jest główny nacisk. W kwestii stosowania zwiększonych czy zmniejszonych dawek leków należy zawsze konsultować się z lekarzem. Pozdrawiam!

0

Witam,

rozumiem, ze jest Pani przebadana somatyczne choroby są wykluczone poprzez liczne badania kardiologiczne. W leczeniu zaburzeń lękowych ważna jest farmakoterapia, jednak bardzo pomocna jest psychoterapia jako metoda leczenia.
Zaburzenia nerwicowe, związane ze stresem i pod postacią somatyczną często objawiają się np. tachykardia (szybkie tętno), wysokie ciśnienie, problemy gastryczne, ucisk w klatce piersiowej (taki dyskomfort), drżenie rąk, uczucie omdlenia, napięcie mięśniowe, niepokój (lęk), bóle pleców, karku, w wyniku pobudzenia układu autonomicznego (współczulnego), w związku z nadprodukcja katecholamin w nadnerczu. Lęk jest reakcją pojawiającą się w sytuacji, w wyniku interpretacji przez osobę zagrożenia, wyróżniamy aspekt; poznawczy (myśli, wyobrażenia), fizjologiczny (doznania w ciele) oraz behawioralny (odnosi się do zachowania).
Wszystkie te czynniki wzajemnie na siebie oddziaływają wywołując stany lękowe. Aspekt fizjologiczny jest instynktem samozachowawczym, czyli reakcją organizmu w odpowiedzi na zagrożenie, mobilizuje organizm do walki lub ucieczki, w wyniku pobudzenia układu współczulnego (autonomicznego). Aspekt poznawczy bazuje na myślach, wyobrażeniach o treści negatywnej, występuje pierwotnie w stosunku do emocji i aspekt behawioralny - to są przejawiane zachowania, Lęk można zniwelować na dwa sposoby: zmniejszając poczucie zagrożenia (farmakologicznie) lub zwiększając wiarę we własne umiejętności radzenia sobie z trudną sytuacją. Pomocny jest trening relaksacyjny; kiedy jesteśmy fizycznie zrelaksowani – następuje odprężenie psychiczne i odwrotnie, gdy psychicznie się zrelaksujemy – nastąpi odprężenie fizyczne, Sport może Pani uprawiać będzie pomocny. W Pani przypadku zalecana jest psychoterapia poznawczo - behawioralna, techniki relaksacyjne, psychoedukacja, która pomoże zrozumieć mechanizm powstawania objawów. Stany depresyjne ustąpią, w momencie kiedy zmniejszą się objawy lękowe.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty