Nie mam ochoty ćwiczyć, lubię słodkości: czy jadłospis na dwa tygodnie sprawi, że znowu poczuję się dobrze?
Witam. Mam 39 lat. Potrzebuję rady, jak powinnam się odżywiać. Urósł mi brzuch i obrastam w tłuszczyk. Mierzę 177 cm, ważę 83 kg i mam nieźle wyhodowany cellulit. Najwięcej centymetrów mam w biodrach i udach, jak każda kobieta. Potrzebuję od Pani odpowiedzi, w jaki sposób zacząć sie odżywiać. Mój początek dnia to kawa i kromka chleba z masłem, wędliną i serem, czasami pomidorek albo ogórek do tego. Używam oliwy z oliwek do smażenia. Mój mąż jada późno wieczorem, tzn. 19.00 obiad ponieważ pracuje do późna. Chętnie je mięso i ziemniaki, do tego chleb oraz makaron z sosem pomidorowym z mięsem mielonym. Jadamy dużo lodów, nawet w okresie zimowym. Uwielbiamy je. Do kawy i herbaty sypię dwie łyżeczki. Wieczorem, niestety również jem okolo 20.00 - czasami parówki z ketchupem. Nie jadam do tego chleba. Lubię podjadać słodkości.
Proszę napisać mi jadłospis na co najmniej 2 tygodnie, ale taki, po którym nie będę bardzo głodna na początek. Chciałabym dojść do siebie i poczuć się lekko. Chciałabym jeszcze dodać, że często jeżdzę samochodem, ale pracuję fizycznie, więc to powinno się wyrównywać. Wieczorami przeważnie spędzam czas w łóżku przy laptopie. Raczej nie mam chęci i siły na uprawianie sportu, a powinnam. Czekam na odpowiedź. Dziękuję.