Nie śpię w ogóle od czterech dni: co się dzieje?
Witam. Mam pewien problem. 4 dni temu przeziębiłam się - może to grypa - 39 stopni gorączki, katar, kaszel, bóle krzyżowe. Wszystko byłoby normalne, gdyby nie to, że od tego czasu w ogóle nie spałam nawet w czasie gorączki, nawet w dzień nie przespałam ani pół godziny. Jestem matką trójki dzieci - w tym jedno małe, do którego trzeba wstawać w nocy i nigdy nie miałam żadnych problemów ze snem, wystarczyło 5, 10 minut i spałam. W nocy oczywiście leżę, oczy mam zamknięte, ale jestem w pełni świadoma i tak od 4 dni - dziwne jest, że w ogóle nie ziewam - co w moim wypadku jest też zaskakujące, bo czasami po nieprzespanej nocy potrafię ziewać cały dzień.
Nie wiem co się dzieje. Ogólnie jestem słaba, bo po chorobie, ale czuję się tak, jakbym nie była sobą - jakby upływało życie ze mnie. Chciałabym wiedzieć czy to chwilowe, czy coś złego się zaczyna? Nie mam większych stresów ani nic się nie wydarzyło, co by miało spowodować bezsenność całkowitą. Boję się położyć do łóżka. Proszę, poradźcie coś. Wczoraj zażyłam melatoninę, ale nic to nie dało. Czy to jest normalne, żeby w ogóle nie spać? Rozumiem budzenie się w nocy, ale ja nic a nic nie śpię. Czekam na odpowiedź. Mam 30 lat. Pozdrawiam.