Odstawiłam leki, ale teraz odczuwam nawrót depresji
Witam! Kilka lat temu leczyłam sie na depresję. Brałam Pramolan i Moklar, lecz sama odstawiłam leki, stwierdziłam że moje samopoczucie jest w dużej mierze zależne ode mnie i samodzielnie sobie z tym poradzę. Ale od kilku miesięcy nie czuję się zbyt dobrze. Nie mam na nic siła ani ochoty, zaczynam unikać ludzi, nie mam ochoty wychodzić z domu. Do tego przestaję nad sobą panować. Wyprowadzają mnie z równowagi z pozoru błahe sytuacje jak: siorbanie, stukanie w klawiaturę, stukanie łyżką o szklankę - to wszystko doprowadza mnie do szału, staram sie nad tym zapanować, ale wtedy te odgłosy są tak głośne, że nic poza nimi nie słyszę. Zaczynam płakać z nerwów i muszę wyjść z domu, żeby się uspokoić i nie wpaść w szał. Czasami boję się, że mogę zrobić komuś krzywdę, bo przychodzą mi do głowy okropne myśli. Wydaje mi się, że nikt mnie nie rozumie i wszyscy próbują zrobić na złość. Do tego mam myśli samobójcze, a poza tym fizyczne objawy. Moje serce wali jak oszalałe, nagle puls w spoczynku skacze do 150 uderzeń na minutę, często kręci mi się w głowie, czuję się wiecznie słaba i zmęczona, pomimo wysokiego pulsu. Ostatnio coraz częściej mam drgawki rąk i nóg, nad którymi nie mogę zapanować, ale po jakimś czasie ustępują aż do następnego razu. Czy mam zawrót depresji czy to może tylko silna nerwica? Do jakiego lekarza powinnam się udać? Proszę o pomoc. Zaznaczę, że mam 23 lata.