Witam. Rzeczywiście, w USA FDA (+/- odpowiednik polskiego Inspektoratu Farmaceutycznego) dopuścił do sprzedaży opaskę Cefaly. Jak każdy nowy produkt, cierpi ona na brak dużych, wiarygodnych badań skuteczności. Pierwsze badanie zostało wykonane w Belgii (tam opaska jest aktualnie produkowana) na 67 osobach, i otrzymane rezultaty rzeczywiście wydawały się dowodzić skuteczności opaski w migrenie. Kolejne badanie, już po dopuszczeniu do obrotu, polegało na ankiecie "satysfakcji klienta" firmy i było przeprowadzane we Francji i Belgii. Niektórzy z pacjentów podawali nieprzyjemne odczucia towarzyszące działaniu opaski (wytwarza ona prąd elektryczny stymulujący gałązki nerwu trójdzielnego unerwiającego czuciowo twarz), nadmierną senność lub nawet ból głowy związany ze stosowaniem urządzenia. Jak informuje ulotka, można go stosować jedynie przez 20 min. każdego dnia. Nie istnieją wystarczająco silne dowody ani za, ani przeciwko Cefaly, dlatego, jeśli tylko stosuje się do zaleceń producenta, wydaje się jednym z pomysłów do wypróbowania. Jednocześnie, jeśli jest Pani niezadowolona ze stosowania wielu leków przeciwbólowych, zwracam, uwagę, że są środki farmakologiczne poza takimi lekami stosowane w migrenie: pochodne dihydroergotaminy, propranolol, tryptany i inne. Można o nie zapytać swojego neurologa. Pozdrawiam.
