Operacja raka żołądka wykrytego w gastroskopii i kolonoskopii
Mężczyzna po gastroskopii i kolonoskopii, wycinki z dużego nacieku w żołądku potwierdziły raka. Nie mam danych jaki to rak. Przyjęty do kliniki w Gliwicach, tomograf wykazał zmiany rakowe tylko w żołądku, dość duże, ale operowalne. Bez przerzutów do węzłów chłonnych i pobliskich narządów. Zlecona resekcja całkowita żołądka. W trakcie operacji jednak stwierdzono nacieki na śledzionie i trzonie trzustki, rak wydostał się też na naczynie śledzionowate splot nerwowy (nie pamiętam dokładnie) oraz kreskę poprzeczną (nie wiem co to jest). W trakcie operacji zdołano pobrać wycinki z narządów, ale w pewnym momencie pękła śledziona (?) i trzeba było ratować pacjenta nie zajmując się dalej operacją. Pytania: 1. Czy istnieje możliwość pęknięcia śledziony w trakcie operacji (pacjent - przyjmował od 30 lat leki na ciśnienie, palił papierosy prawie 40 lat, rzucił palenie 4 lata temu, do tej pory nie chorował poważniej)? 2. Czy przy wyżej wymienionych objawach w trakcie operacji możliwe jest, że informacje o naciekach na śledzionie, krezce itd. nie były widoczne w TK? 3. Czy przy powyższych objawach dobrze zrobiono nie wycinając żołądka z rakiem? 4. Czy poprawna wydaje się teraz terapia chemią i jakich można oczekiwać efektów? 5. Jakie mogą być rokowania? Pacjent silny, ale z silnymi bólami żołądka i pleców! Z góry dziękuję za odpowiedź.