Ostry, kilkusekundowy ból po lewej stronie klatki piersiowej - co mi dolega?
Witam. Jestem Sara i niedługo skończę 17 lat. Kiedy chodziłam jeszcze do podstawówki kilka razy zdarzyło mi się czuć ból po lewej stornie klatki piersiowej, który nasilał przy łapaniu oddechu. Zwykle trwało to krótko i ustępowało po przyciśnięciu do siebie poduszki. Nikomu oczywiście nie powiedziałam, bo kiedy takowe przypadki się skończyły najzwyczajniej w świecie przestałam się tym przejmować. Niemniej jednak 2-3 lata temu bóle powróciły i zwykle pojawiają się podczas spoczynku, najczęściej kiedy kładę się do snu. Czytając wiele na ten temat pomyślałam, że rzeczywiście mogłaby być to nerwica w końcu pojawiały się również bóle głowy, nawet te w postaci migreny, a także delikatne drżenie rąk, trwające cały czas bez znaczenia czy jestem spokojna czy zdenerwowana. W końcu pojawiły się ponownie (w okresie podstawówki również dolegało mi coś takiego) silne kilkusekundowe mroczki przed oczami i końcowy silny ból głowy przy zmianie pozycji, czy najzwyczajniejszym spacerze. W okresie kiedy miałam te 9-11 lat zaraz po tym miałam nudności i zwykle kładłam się spać, by pozbyć się tego okropnego uczucia w żołądku i głowie. Sama nie wiem, czy takowe objawy niedociśnienia mogą mieć jakiś związek z bólami po lewej stronie klatki piersiowej, ale tak czy inaczej są niepokojące. Być może nie przejęłam się nadto powracającymi po latach dolegliwościami i w związku z tym nie zwróciłam się jeszcze do lekarza. Niemniej jednak ostatnio mnie coś zaniepokoiło. Przez okres około miesiąca bóle w okolicach serca, wzmagające się przy łapaniu oddechu nie miały miejsca, wczoraj jednak dopadł mnie silny ból w tej samej okolicy, rozchodzący się niczym fala uderzeniowa po całym mostku, w kierunku obojczyka i nieco niej do końca żeber. Ból nie trwał więcej niż pół minuty, nie zdążyłam nawet pomyśleć o nabraniu powietrza. Był jednak znacznie silniejszy od tych, które uważałam za nerwicowe, niemal wycisnął ze mnie łzy i co najciekawsze skończył się charakterystycznym uczuciem pęknięcia w środku, w miejscu z którego zaczął rozprzestrzeniać się ten potworny ból. Z góry dziękuję za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam.