Plamy na policzkach u niemowlaka
Witam serdecznie! Bruno ma skończone 5 miesięcy. Od 2 miesiąca życia ma problemy z cerą. Dermatolog uznał, że to zmiany trądzikowe i przepisał Aknemycin 20 i Differin. Ponieważ dziecko silnie trze oczy, to używam maści rzadko i cienko, głównie na noc, by uniknąć wtarcia w oczy. Dodatkowo pojawiła się rzecz gorsza: już dwukrotnie pojawiły się na jego twarzy rozległe czerwone plamy w okolicach brody i szyi. Alergolog podejrzewa uczulenie na laktozę, stąd Bebilon Pepti 1. Za drugim razem, idąc za radą innej mamy, spróbowałam podać mu na noc mleko Hipp 2 i rano obudził się z wielkimi plamami na obu policzkach, dopiero wtedy doczytałam się, że mleko zawierało laktozę. Mój błąd, przyznaję. Plamy zbladły, ale gdzieniegdzie pod brodą pozostały. Teraz bardzo się pilnuję, ale martwię się coraz bardziej, bo widzę podobne zmiany skórne na powiekach. Dziecko trze oczy. Teraz sama już nie wiem, co jest źródłem uczulenia. Czy to w ogóle uczulenie i na co, skoro wyeliminowaliśmy mleko krowie? Czy to może jakiś grzyb? Bakterie? Gronkowce itp.?
Dbam o higienę, paznokcie są systematycznie obcinane, rączki często myte. Dziecko bardzo obficie się ślini. Czy ślina może wywołać tak silne zmiany skórne? Dermatolog przepisał maść cholesterolową, którą mam smarować suchą i oczyszczoną twarz. Ale co z krostkami? Czy nie zatykam w ten sposób porów, pogarszając trądzik? Alergolog twierdzi, że to od śliny i resztek jedzenia. Zalecił smarowanie Linoderm Plus. Gorąco proszę o pomoc. Czy mogę wykonać testy na jakieś poważne wirusy czy bakterie, grzyby i inne na tak małym dziecku? Gdzie się zgłosić? Mam zdjęcia twarzy dziecka, chętnie podeślę do wglądu. Proszę o pomoc.