Polip szyjki macicy a łyżeczkowanie
Rok temu przeszłam łyżeczkowanie. Odczuwałam potem przez ponad miesiąc dolegliwości, ból z jednej strony i z tyłu. Może coś się nie zagoiło lub powstało w macicy jakieś zranienie, ubytek czy nadżerka (na USG widać jakąś zmianę - kilka cm). Wyniki cytologii są dobre. Jednocześnie stwierdzono u mnie polipa szyjki, którego trzeba usunąć i skierowano znowu na łyżeczkowanie. Boję się, czy nie pogorszy to mojego stanu. Czy łyżeczkowanie i badanie pobranego materiału pozwoli ustalić, co się dzieje?