Problem z nadmiernym wypadaniem włosów u 14-latki
Dzień dobry. Piszę do państwa w celu wypadania włosów. Moja córka ma 14 lat i tydzień temu zauważyła ze na szczotce zaczęły się pojawiać włosy (dosyć dużo a nigdy tak nie miała) oczywiście zaczęła się przejmować. Zauważyłam też że ma trochę łupieżu więc kupiłam jej jakiś lek (Zoxin Med) pierwszy raz zrobiliśmy to i podało żeby 5 minut trzymać na włosach więc to też zrobiliśmy i zmylismy. Na drugi dzień nie czesala włosów bo się bała ale jzj sama widziała ze trochę jak by lupiez jej znikł a włosy troszkę mniej wypadły. Ale wczoraj gdy zrobiliśmy zapomniałam że to powinno trzymać na głowie 5 minut ten lek i nagle gdy zmyła było już za późno. Po tym "leku" zrobiły jej się straszne kołtuny i takie miękkie. Gdy jej spróbowałam rozczesać była masakra. Nie dość że kołtuny to i zaczęły wypadać włosy. I to nie jakieś że połówka czy coś. To były całe włosy od cebulki. Na końcu włosa było widać coś białego. Oczywiście ja jako matka się wystraszyłam zaczęłam myśleć o jakiś chorobach itp. Nie wiem co już o tym myśleć ona ma dopiero 14 lat! Teraz gdy wstała nie ma jakiś chudych włosów czy coś. Ma normalne grube ładne włosy. Jasne że córka też była wystraszona. Widziałam to po jej oczach.. Gdy na nie patrzyła chciało jej się płakać.. Myślę że może ma za słabe cebulki. Przecież nie malowała włosów (dokładnie rok temu ale szamponetką) więc ja nie wjme dlaczego nagle zrobił się lupiez i zaczęły wypadać włosy. Myślałam też żeby córce dać jakąś odżywkę na włosy bo gdy mi tak wypadały to kupiłam i juz troszkę mniej. No ale ona jest jeszcze dzieckiem ma dopiero 14 lat!
Błagam pomóżcie mi! To jest nastolatka nie wiadomo co sobie myśli. A i jeśli chodzi jeszcze o to to moja córka nie miała jeszcze miesiączki też oczywiście się martwi ale moim zdaniem miesiączka przyjdzie za niedługo. Ale co z tymi włosami to ja niewiem. Naprawdę nigdy jej tak nie wypadały. Może to dojrzewanje?
Proszę o odpowiedź
