Problemy z miesiączkowaniem
Witam, moim problemem jest nieregularne miesiączkowanie. Od kiedy pamiętam tak właśnie było, że krwawienie występowało po dwóch, trzech miesiącach od poprzedniego. Natomiast od jakiegoś czasu jest coraz gorzej... Po tym jak przez pięć miesięcy nie pojawiała się u mnie miesiączka okazało się, że na lewym jajniku pojawiła się torbiel (jak opisał to lekarz, wielkości mandarynki), liczyłam na to, że zasuszy się ją jakoś za pomocą tabletek i że nie potrzebny będzie żaden zabieg. Kiedy po miesiącu znalazłam się u swojego ginekologa, okazało się, że po mojej torbieli nie ma ani śladu... Od razu poprosiłam lekarza o zapisanie tabletek antykoncepcyjnych, przede wszystkim po to, żeby uchronić się przed niechcianą ciążą, ale także z cichą nadzieją, że takie leczenie hormonalne zakończy moje problemy z nieregularnymi cyklami. Wróciłam do domu i czekałam na pojawienie się kolejnego krwawienia... niestety, po trzech miesiącach ze strasznymi bólami podbrzusza trafiłam do szpitala, tam spędziłam cztery dni na obserwacji. Okazało się, że znów pojawiła się torbiel, tym razem na drugim jajniku, nieco mniejsza (śr. 3 cm). W opisie po wyjściu ze szpitala napisano m.in.: Badanie USG - trzon macicy dł. 5cm. Endometrium gr. 7 mm o równym zarysie. Jajnik lewy wielkości 36 x 18 mm. Jajnik prawy z 1-komorową zmianą śr. 35 mm. W łączności z jajnikiem masy mogące odp. skrzepom. W zatoce Douglasa wolny płyn 7 x 3 x 3,5 mm. A w zaleceniach: Dalsza kontrola u lekarza prowadzącego. Zaraz po wyjściu ze szpitala wystąpiło u mnie coś w rodzaju plamienia (brązowawa wydzielina z pochwy, ciężko byłoby nazwać to potocznym okresem). Zgodnie z zaleceniem po ustąpieniu plamienia skontaktowałam się z moim ginekologiem... i znów okazało się, że jestem zdrowa jak ryba, ani śladu po torbieli, żadnej nadżerki, żadnych niepokojących symptomów. Powiedziałam lekarzowi, że bardzo zależy mi na tym, żeby zacząć stosowanie antykoncepcji, ale nie mogę tego zrobić, ponieważ nadal nie mam miesiączki. Zaproponował mi zbadanie poziomu takich hormonów jak: TSH, TST i PRL. Po powrocie do domu po około tygodniu ponownie wystąpiły u mnie plamienia, podobne do tych poprzednich. Nie wiem, czy w ten sposób może objawiać się u mnie miesiączka... i czy w tym momencie powinnam zacząć stosowanie antykoncepcji w postaci tabletek hormonalnych. Cały czas zastanawiam się, czy nie istnieje możliwość po prostu rozpoczęcia ich brania mimo braku krwawienia... czy w przerwie między kolejnymi opakowaniami nie pojawi się normalna miesiączka.... Nie wiem już, co mam myśleć o tym wszystkim, bardzo doskwiera mi ta cała sytuacja. Nie wspomnę już o tym, jak bardzo martwię się, czy przez te wszystkie moje dolegliwości nie będę miała jakichś problemów z zajściem w ciążę w późniejszym czasie, nie ukrywam, że bardzo mi na tym zależy. Bardzo proszę o odpowiedź, czekam z niecierpliwością. poezyja