Pierwsza tabletka wzięta za wcześnie
Witam. Wiem, że podobne pytania już były, jednak nie zupełnie. Mój problem polega na tym, że postanowiłam brać tabletki antykoncepcyjne, czekając na 1 dzień okresu. We wtorek pojawiło się u mnie brązowe, bardzo lekkie plamienie - uznałam, że to plamienie wynikające z ostatnich dni poprzedniego cyklu. W środę nadal miałam to samo brązowe plamienie, jednak bolał mnie brzuch i czułam się tak jak podczas okresu, więc gdy zauważyłam pierwszy ślad "świeżej" krwi, to wzięłam pierwszą tabletkę antykoncepcyjną z blistra – pomyślałam, że w razie gdyby poprzedniego dnia to był jednak 1 dzień cyklu, to akurat tabletka tak wzięta obejmie 1 dzień cyklu. Niestety, ten ślad krwi, dodatkowo tak mały, okazał się jedynym. Potem miałam tylko brązowe plamy. W czwartek wzięłam drugą tabletkę, mimo, że przez cały dzień miałam tylko lekkie brązowe plamienie. Dzisiaj jestem w kropce – zastanawiam się, czy nie przyjęłam tabletek za wcześnie – wydaje mi się teraz, że być może nadal jestem w starym cyklu, skoro nie mam okresu. I co zrobić? Brać dalej opakowanie do końca, czy zaprzestać brania? Bo dzisiaj także mam takie lekkie plamienie. Jeśli będę brać opakowanie do końca, to czy nie wpłynie to negatywnie na dalsze etapy, tzn. na następne blistry? Czy może zaprzestać brania tabletek, a gdy pojawi się faktyczne plamienie, taki normalny okres, np. za dwa czy trzy dni, to zacząć brać nowe opakowanie, 21 tabletek? Może wtedy wezmę je od 2-5 dnia cyklu, żeby mieć pewność, że to miesiączka? Martwię się jednak, czy te dwie przyjęte już tabletki nie wpłyną negatywnie na mój organizm. Więc główne pytanie brzmi – czy mogę przyjmować dalej tabletki, kiedy prawdopodobnie zaczęłam je brać przed właściwym okresem, może nawet parę dni, a kto wie, czy teraz ten właściwy okres dostanę.