Problemy ze snem u półrocznego dziecka
Witam, mam duży problem z moim malutkim niespełna 6-miesięcznym synkiem. Od ok. 3 miesięcy stopniowo pogarszał się jego komfort snu. Coraz częściej się wybudza w nocy, jest to nawet do 20 razy między godziną 20 a 6 rano. Nie potrafi zasnąć mocno, mam wrażenie, że śpi bardzo czujnie, każdy w zasadzie nawet najmniejszy hałas potrafi zerwać go ze snu, nie przesypia w nocy jednym ciągiem nawet dwóch godzin, a nawet jeśli już zdąży mu się pospać 2 godzinki, to wtedy zaczyna popłakiwać przez sen, wiercić się, rzuca główką z boku na bok, na chwilkę zasypia i budzi się po chwili ponownie i tak jest do samego rana. Przy zasypianiu też jest problem, bo kiedy przychodzi pora drzemki dziennej lub już nocnej to wyrywa się z rąk, płacze, pręży jakby bał się zasnąć. W ciągu dnia między 6 rano a 20 wieczór nie przesypia więcej jak 3 godziny, w związku z czym ciągle jest niewyspany, marudny i widać, że jest umęczony, oczka ma czerwone.
Byłam już u pediatry u neurologa, ale żadnych nieprawidłowości żaden z nich nie zauważył, że taka jego uroda, ale czy na pewno? Bardzo się martwię, ciężko mi patrzeć jak moje maleństwo się męczy, przecież dobry sen jest dla niego tak ważny dla prawidłowego rozwoju. Czy można mu jakoś pomóc? Bardzo proszę o radę. Pozdrawiam!