Rumień wędrujący - objawy
Rumień pojawił się jakiś miesiąc temu, była to mała kropka, swędząca. Zaczęła się powiększać, aż do obecnego wyglądu. Dermatolog nie stwierdziła co to jest, zaczęła podejrzewać, że może siedzi tam jakaś larwa świdrująca w kółko. Nie byłam za granicą, więc nie przywiozłam ze sobą pasażera na gapę. Ostatecznie dała maść TRIDERM na grzybicę. Mam smarować 2 tygodnie i zobaczymy co dalej. Ale ja się obawiam, że to może być pierwszy objaw boreliozy, mimo iż nie przypominam sobie, żeby "ukąsił" mnie kleszcz. Rumień wędrujący jest dość charakterystyczny i mam wrażenie, że wygląda tak jak ten, co mam na brzuchu. Proszę o poradę. Dzisiaj byłam u lekarza rodzinnego. Zrobiła wielkie oczy jak to zobaczyła i powiedziała, że nie widziała czegoś takiego nigdy. Chciałam dostać skierowanie na badanie krwi w celu wykluczenia boreliozy. Skierowania nie dostałam, badania są odpłatne - ale lepiej wykonać w takim przypadku. Wyniki w poniedziałek - zobaczymy. Co to za lekarze, że nie wiedzą co zrobić w takim przypadku, nie podejmują żadnych kroków w celu ustalenia co to jest? To ja muszę sugerować co może mi dolegać - żałosne. Dermatolog nie wie, rodzinny lekarz nie wie... naprawdę porażka! A Wy co sądzicie ?