Skrzepy, kawałki tkanki po zabiegu łyżeczkowania – czy powinnam zgłosić się do lekarza?
Witam,
8 lutego miałam zabieg łyżeczkowania (obumarła ciąża w 8 tygodniu). Pierwszego dnia po zabiegu wydzielina była lekko podbarwiona krwią, delikatne plamienie. Drugiego dnia wydzielina wygląda jak normalny okres o małym stopniu nasilenia (około 3 podpaski na dobę). Dziś jest 3 dzień po zabiegu, a przed chwilą „wypadły” ze mnie 2 sporej wielkości kawałki tkanki (skrzepy?).
Wiem, że krwawienie po zabiegu może trwać 2 tygodnie, ale czy te skrzepy, to jest bardzo niepokojący objaw i mam natychmiast jechać do szpitala na kontrolę? Fizycznie czuję się dobrze, nie gorączkuję, nie mam zawrotów głowy i omdleń, nadal przyjmuję antybiotyk, który otrzymałam przy wypisie. Trochę pobolewa mnie okresowo podbrzusze...
Proszę o pomoc, bo szaleję z niepokoju...