Stosowanie plastrów hormonalnych. Czy mam powody do niepokoju?
Przez 10 lat byłam na tabletce antykoncepcyjnej. Po przeprowadzonych badaniach hormonalnych (wiązało się to z odstawieniem tabletek na miesiąc, w tym czasie wystąpiły wszystkie dolegliwości menopauzalne) okazało się, że potrzebuję nie antykoncepcji ale hormonalnej terapii zastępczej. Otrzymałam stosowne tabletki. Po roku stosowania, za radą ginekolog, przeszłam na plastry, wiązało się to ze zwiększeniem dotychczasowych wartości hormonów o 50%. Od przejścia na plastry (trzy miesiące temu) nie wystąpiło u mnie comiesięczne krwawienie. Dodam, że czuję się rewelacyjnie i nie mam żadnych objawów wskazujących na zajście w ciąże, zrobiłam też test ciążowy z wynikiem ujemnym. Mimo to czuję się tą sytuacją zaniepokojona. Czy mam powody do niepokoju?