Swędzące krostki na penisie po skorzystaniu z kąpieliska
Witam! Mój partner od jakiegoś czasu boryka się z lekko swędzącymi krostkami na penisie. Stosował maść clotrmazol i na jakiś czas miał spokój. niestety niedawno znów się pojawiły a maść tylko delikatnie to zalecza. Dodam, że robiliśmy badania na różne choroby weneryczne i zostały wykluczone. Sex uprawiamy w prezerwatywach, ponieważ jestem chora na raka piersi i nie mogę stosować środków antykoncepcyjnych. Niedawno byłam badana ginekologicznie oraz miałam robioną cytologię. Ani badanie ginekologiczne, ani cytologia nie wykazały żadnej grzybicy czy innej choroby oprócz niewielkiej nadżerki. Mój partner jest spanikowany, ponieważ boi się, że te zmiany mogą być wywołane żółtaczką (chyba mu chodzi o tę ukrytą, nie znam się na tym). Nie robił badań pod kątem żółtaczki. Niedawno (już po zniknięciu tych krostek) brał antybiotyki na helicobakter. Czy te antybiotyki mogły spowodować nawrót tych krostek? Czy są jakieś leki bez recepty na to schorzenie (oprócz clotrimazolu) i jakich środków higienicznych powinien używać do mycia penisa? Dodam, że jest mężczyzną dbającym o higienę osobistą. Te początkowe problemy zaczęły się po kąpieli w kąpielisku. Mógł wtedy złapać jakąś grzybicę? Proszę o poradę, bo mój partner jest już zniechęcony różnymi wizytami u lekarzy. Pozdrawiam! Dziękuję.