Torbiel na jajniku i mięśniaki macicy
Witam! Mam 47 lat. Jakieś półtora miesiąca temu lekarz ginekolog wykrył u mnie torbiel na lewym jajniku wielkości 32 mm. W ubiegłym tygodniu byłam ponownie na wizycie i okazało się, że torbiel się powiększyła. Do tego wszystkiego mam (już od dawna) mięśniaki. Od 2010 roku założoną mam wkładkę domaciczną (Mirena). W 2004 roku zdiagnozowano u mnie toczeń układowy (małopłytkowość). Opis USG: Trzon macicy w przodozgięciu, w całości powiększony. Myometrium Echostruktury nieprawidłowej: widocznych jest sześć drobnych mięśniaków od 20 do 9 mm. Dwa z nich leżą podśluzówkowo. Mięśniaki nie wykazują wzrostu od ostatniego badania. Jama macicy zawiera IUD o prawidłowej topografii. Endometrium grubości 5,0 mm. Granice równe i dobrze widoczne. Jajnik lewy powiększony przez torbiel gładkościenną średnicy 46 mm wewnątrz nieunaczyniona przegroda. Unaczynienie torbieli obwodowe. Jajnik prawy wielkości i struktury prawidłowej, stosownej do wieku. Pęcherzyki jajnikowe drobne, pojedyncze. Pęcherzyki jajnikowe w różnych stadiach wzrostu, ułożone w całej objętości jajnika. W rzucie przydatków prawych torbiel Morganiego 8 mm. W Zatoce Douglasa prawidłowa ilość wolnego płynu. Wobec takich faktów lekarz poinformował mnie o wskazaniach do operacji (usunięcie jajników i macicy), jeśli torbiel się nie "zapadnie" (jak to określił). Dał mi także skierowanie na zrobienie testu "ROMA". Nie wiem, co o tym wszystkim sądzić. Czy faktycznie powinnam wszystko usunąć. Czy może da się coś "uratować". Proszę o pomoc. Pozdrawiam