Uczucie napięcia i samookaleczanie

Mam 18 lat. Od roku towarzyszy mi jakieś dziwne napięcie, które trwa zazwyczaj kilka godzin, najczęściej w nocy. Nie wiem co ze sobą zrobić w takich stanach, ale nie umiem zasnąć, nie umiem myśleć o niczym innym tylko o tym żeby pozbyć się tego uczucia. Upijam się do nieprzytomności żeby mi przeszło, albo okaleczam się nożem. W sytuacjach dużego stresu nie umiem sobie poradzić, raz podciąłem sobie żyły.Byłem u psychiatry,który stwierdził nerwicę.Myślę że się myli bo jest coraz gorzej.Co mi jest?

MĘŻCZYZNA, 19 LAT ponad rok temu

Stres Nerwica Psychiatria Psychologia

Leczenie nerwicy

mgr Małgorzata Danielewicz Psychologia, Lublin

70 poziom zaufania

Witam serdecznie. Po tak krótkim mailu trudno mówić o jakiejkolwiek diagnozie, ponieważ ona wymaga osobistej rozmowy z Panem i przeprowadzenie bardzo dokładnego wywiadu, dotyczącego praktycznie całego życia i historii Pańskich relacji. Może nie bez przyczyny jest fakt, że Pan zaczął odczuwać objawy wkraczając w dorosłość, czas separacji od rodziny jest czasem trudnym dla młodzieży. Na pewno zaś objawy o których Pan pisze są bardzo niepokojące, bo chcąc poradzić sobie z napięciem wyrządza Pan sobie krzywdę, sięgając po takie metody, które są niebezpieczne. Bardzo dobrze więc, że w tym wszystkim szuka Pan pomocy, a nie uważa że wszystko jest ok. Pomoc dla Pana bym widziała w podjęciu psychoterapii, i to jak najszybciej. Proszę zgłosić się do psychoterapeuty (prywatnie lub na nfz) i podjąć leczenie, inaczej objawy mogą się nasilić. Psycholog po rozmowie z Panem postawi diagnozę i od razu podejmie leczenie. W procesie psychoterapii prawdopodobnie Pan się nauczy wyrażać to napięcie słowami, zrozumie jego przyczyny i pozna bardziej dojrzałe sposoby radzenia sobie z nim. Pozdrawiam. Małgorzata Danielewicz

Mgr Justyna Piątkowska Psycholog, Gdynia

84 poziom zaufania

Dzień dobry!

Niestety, nie jest możliwe postawienie diagnozy za pośrednictwem Internetu; konieczny jest dalszy osobisty kontakt z lekarzem. Pana objawy są bardzo niepokojące i bezpośrednio zagrażają zdrowiu i życiu. Polecam stały kontakt z lekarzem psychiatrą oraz podjęcie psychoterapii.

Pozdrawiam!