Dzień dobry.
Nie napisał Pan nic na temat Pana "statusu", więc zakładam, że jest Pan "singlem" nie mającym zbyt wielu okazji do w miarę regularnego współżycia. W tej sytuacji Pańskie "zafiksowanie" na seksie i masturbacji można uznać za naturalne. Nie można jednak zapomnieć, że tego rodzaju "rozerotyzowane" funkcjonowanie prowadzić może do swego rodzaju obsesji na punkcie seksu, skutkujące poszukiwaniem coraz intensywniejszych i dziwacznych bodźców, które mogą utrudniać "normalne" współżycie z kobietą.
Mówiąc inaczej - naturalne dla dorosłego człowieka jest podejmowanie współżycia seksualnego. Inne formy rozładowania napięcia seksualnego traktuje się jako "naturalne" wtedy, gdy ze względu na brak możliwości współżycia, czasowo je zastępują, ze szczególnym naciskiem na "czasowo".
Pozdrawiam.
Dzień dobry!
Odczuwanie potrzeb seksualnych jest objawem zdrowia, a masturbacja lub współżycie seksualne w relacji jest prawidłowym sposobem zaspokojenia tych potrzeb.
Jest jednak możliwe odczuwanie potrzeb nadmiernych, utrudniających codzienne życie, niemożność zaspokojenia swoich potrzeb lub utrata kontroli nad własną seksualnością. Jeśli ma Pan takie obawy, zachęcam do osobistej konsultacji.
Pozdrawiam!
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy masturbacja ma wpływ na życie seksualne u mężczyzny? – odpowiada Mgr Filip Grabowski
- Dozwolona częstotliwość masturbacji – odpowiada Lek. Paweł Baljon
- Problem masturbacji u 22-latka – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Jak odzwyczaić 14-letniego syna od masturbacji? – odpowiada Dr n. med. Justyna Holka-Pokorska
- Jak powstrzymać się od masturbacji? – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Podniecenie seksualne u nastolatki – odpowiada Sylwia Osada
- Masturbacja u osoby samotnej – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Długotrwała masturbacja a konieczność leczenia – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Jakie mogą być skutki ciągłego wzwodu i podniecenia? – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Zwiększone libido u 19-letniej kobiety – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska