Lęk u dwumiesięcznego dziecka
Witam, mam problem z moim 2-miesiecznym synkiem. Podczas zabawy na przewijaku wyrzucił rączki do góry, zrobił się cały czerwony, oddychał b. szybko (pozostał w tej pozycji jakieś 4 sek) po czym zaczął histerycznie płakać. Wzięłam go na ręce i po chwili się uspokoił. Sytuacja powtórzyła się jeszcze 3 razy, ale "atak" nie był już tak silny (unosił rączki i wydawał się być wystraszony). Za radą pediatry zabraliśmy dziecko na ostry dyżur. Pediatra przeprowadził rutynowe badanie (płuca, serce) i niczego nie stwierdził. Minęły spokojne 2 dni, dziś znów zdarzyła się ta sama sytuacja: wyrzucenie rączek, strach w oczach i histeryczny płacz. Jestem pewna, że nic nie mogło go wystraszyć, na brzuszek nigdy nie narzekał. Czy może być to kolka (jest karmiony sztucznie od ponad miesiąca), czy raczej problem neurologiczny? Urodził się o czasie, nie było do tej pory żadnych problemów. Bardzo dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam