Lęk u dwumiesięcznego dziecka

Witam, mam problem z moim 2-miesiecznym synkiem. Podczas zabawy na przewijaku wyrzucił rączki do góry, zrobił się cały czerwony, oddychał b. szybko (pozostał w tej pozycji jakieś 4 sek) po czym zaczął histerycznie płakać. Wzięłam go na ręce i po chwili się uspokoił. Sytuacja powtórzyła się jeszcze 3 razy, ale "atak" nie był już tak silny (unosił rączki i wydawał się być wystraszony). Za radą pediatry zabraliśmy dziecko na ostry dyżur. Pediatra przeprowadził rutynowe badanie (płuca, serce) i niczego nie stwierdził. Minęły spokojne 2 dni, dziś znów zdarzyła się ta sama sytuacja: wyrzucenie rączek, strach w oczach i histeryczny płacz. Jestem pewna, że nic nie mogło go wystraszyć, na brzuszek nigdy nie narzekał. Czy może być to kolka (jest karmiony sztucznie od ponad miesiąca), czy raczej problem neurologiczny? Urodził się o czasie, nie było do tej pory żadnych problemów. Bardzo dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie! Opisane objawy raczej nie są charakterystyczne dla kolki. Proszę jednak zwrócić uwagę czy coś w otoczeniu maluszka kiedy kładziony jest na przewijaku nie wywołuje lęku - z opisu wynika że napady powtarzają się tylko i wyłącznie w opisanym przez Panią miejscu. Kolka raczej trwa dłużej, dziecko jest płaczliwe, pręży ciałko i jest niespokojne. Może warto zmienić miejsce przewijania i sprawdzić czy objawy nadal będą się pojawiały. Konieczna jest również wizyta u prowadzącego pediatry celem ponownej lekarskiej oceny dziecka. Po wykonaniu badania i dokładnym zebraniu wywiadu lekarz zdecyduje czy konieczna jest dalsza diagnostyka specjalistyczna (neurologiczna, gastrologiczna?). Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty