Z czego mogą wynikać moje omdlenia?
Witam! Ponad rok temu zaczęłam mieć problem polegający na nagłych utratach przytomności. W ciągu 4 miesięcy omdlenia te były bardzo częste, zdarzało się, że mdlałam nawet 3 razy dziennie. Na początku nieświadoma tego co się dzieje, upadałam z pozycji stojącej obijając sobie przy tym głowę. Omdlenie jest chyba nietypowe, gdyż towarzyszy mu spięcie mięśni (padaczka została wykluczona), głową uderzam o ziemię nawet kilka razy, a nie tylko raz w skutek samego upadku, mam jakby drgawki i mamroczę będąc w tym stanie, mam też barwne, nierealne wizje zupełnie jakbym śniła. Omdlenia są poprzedzone nudnościami, jadłowstrętem, zimnymi potami i ogólnym osłabieniem. Mogą one występować bez względu na mój stan zdrowia i samopoczucie, fazę cyklu miesięcznego, porę dnia czy układ planetarny. Nie ma żadnego czynnika, który się powtarza. Zdarzało mi się to nawet w łóżku kiedy próbowałam zasnąć. Jedno omdlenie w ciągu dnia zwiększa prawdopodobieństwo kolejnego. Po niemal każdym epizodzie występują wymioty i ogromna trudność w powrocie do normalności- ogólne osłabienie, senność nawet kolejnego dnia. Wszelkie wyniki są bardzo dobre. Wyniki z Holtera po 24h i echa serca są doskonałe. W okresie wzmożonych omdleń mój stan psychiczny był bardzo dobry. Utraty przytomności nie miałam od niemal roku. Mimo to często występują u mnie objawy sygnalizujące zbliżające się omdlenie - wspomniane zimne poty, nudności. Zostały zdiagnozowane omdlenia wazowagalne, których opis wg mnie średnio pokrywa się z moim przypadkiem i odczuciami. Wciąż czekam na wizytę u neurologa. Mam 23 lata, a pierwszy epizod miałam w wieku 21 lat. Czy jest możliwe, że w trakcie diagnozowania przeoczono coś istotnego? Jeśli nie omdlenia wazowagalne to co innego może to być? I jakie jeszcze kroki można ewentualnie podjąć by znaleźć źródło problemu?