Z czym mogę powiązać te wszystkie objawy?
Witam. Podejrzewam, że mój problem rozpoczął się kilka lat temu jednak nie bylam jego świadoma. Otóż miewalam od czasu do czasu objawy takie jak uczucie ciała obcego w gardle, ataki szybkiego pulsu ponad 120 po niektórych pokarmach, dziwne pulsowanie w przelyku, poranny kaszel
A. Zwalalam wine na stres i nerwy. Nigdy nie miałam problemów ze zgaga toteż nie podejrzewalam że to wina żołądka. Nasilenie objawów nastąpił rok temu gdy rozpoczęłam prace wymagająca pozycji pochylonej przez 8 godzin. Wtedy pojawiły się problemy z przelykaniem, duszności, dyskomfort w nadbrzuszu i pieczenie w gardle które lekarze leczyli antybiotykiem, co myślę nadwyrezylo tylko mój zoladek... No i zaczął się koszmar, przełom nastąpił pewnego dnia gdy na ból głowy zdążyłam 2 tabletki silpadeine, w drodze do pracy poczułam dusznosc jak nigdy dotąd, tarychadia, pieczenie w przelyku, nawet za bardzo nie moglam mówić, suchosc w jamie ustnej. Ustalam sie do szpitala gdzie stwierdziliśmy że to stres. Jednak od tamtej pory poza wyżej wymienionymi objawami zaczęły się bole plecow pomiędzy łopatki i bol klatki piersiowej. Zostałam skierowana do neurologa, gdzie po kurcji niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi I przeciwbólowymi mam teraz wielki problem z żołądkiem, zaczęły się uporczliwe odbijania do tego stopnia że nie mogę nawet chodzić na dłuższe spacery czuje suchosc w jamie ustnej przelyku, wszystko podchodzi do gardła, powietrze zbiera się w żołądku, co nawet wykazało usg brzucha (duża liczba odbic w zoladku), inne objawy wczesniejsze również się nasilily, gardło ciągle czerwone i piecze zwłaszcza rano po przebudzeniu. Przy dzwiganiu zakupów czuje ogromny dyskomfort w klatce piersiowej i dusznosc. IPP nie pomagają. Najgorsze jest to odbijanie, nawet gdy nie jem pojawia się. Strasznie utrudnia mi to życie. Dodam że w sytuacjach stresowych czy poddenerwowania wszystko nasila się. Gastroskopia nie wykazała nic szczególnego. Poza tym cierpię od lat na przewlekłą anemie która lecze preparatami zelaza.