Zaczerwienienie po kwasie pirogronowym - kiedy zejdzie?
Witam! Pod koniec października miałem robiony pierwszy peeling na trądzik i blizny potrądzikowe u dermatologa. Był to kwas pirogronowy 50% z dodatkiem kwasu mlekowego, a także kwas salicylowy. Dermatolog nic wcześniej nie mówiła, żeby skórę przygotować do zabiegu. Po peelingu moje czoło było bardzo zaczerwienione, nawet krwiste. Na drugi dzień powoli zacząłem obrastać strupami na całym czole, które, w zależności od wielkości, schodziły po tygodniu od peelingu. Po odpadnięciu największych strupów zauważyłem, że pośrodku czoła mam zaczerwienienie w kształcie litery V (wcześniej znajdowały się tam największe strupy), a także z prawej strony czoła mam czerwona kropkę wielkości 1 cm. Martwię się, że to mi zostanie:( Byłem u pani dermatolog, która robiła mi peeling i powiedziała, że to zejdzie. Zasięgnąłem porady innego lekarza, który również stwierdził, że jest to podrażnienie skory z powodu wcześniejszego nie zbadania skóry do peelingu i nie sprawdzenia jej reakcji na kwas;/ Według niej również nie jest to poparzenie, a zaczerwienienie, które zejdzie. Poza tym w mroźne dni większość czoła się czerwieni, a wcześniej tego nie miałem. Smaruję czoło kremem nawilżającym na dzień, ale nie widzę zasadniczej różnicy w poprawie. Proszę o pomoc.