Zakola u siedemnastolatki - co robić?
Dzień dobry. Jestem 17 letnią dziewczyna i mam problem z zakolami na głowie. Zauważyłam je parę miesięcy temu, mam wrażenie, że pojawiły się od tak nagle. Nigdy przedtem nie miałam żadnych ubytków na głowie. Na początku stosowałam metody naturalne na wzmocnienie włosów, np. płukanki z żółtka jaj lub z siemienia lnianego, lecz nic one nie pomogły dlatego zdecydowałam się na zakup szamponu *** przeciw wypadaniu włosów (stosuję go ok. 3tyg) oraz na nieco poważniejszą chemię typu L*** (wcieram go dopiero 3 dni). Nie widzę żadnej poprawy. Jak mam sobie z tym poradzić? Zaczynam się powoli załamywać, bo nie widzę żadnych nowych włosów na łysych miejscach. Boję się, że zakola będą pogłębiać się jeszcze bardziej - czego chyba nie wytrzymam psychicznie. Dodam jeszcze tylko, że w rodzinie nie mam raczej osób łysych - bynajmniej nie zaczęły łysieć w tak młodym wieku (matka i ojciec maja po 45 lat i żadnych ubytków na głowie). Stosuję doustna hormonalną antykoncepcje od ok. 10 miesięcy - czy to może być przyczyna łysienia? Zmieniałam już tabletki na inny rodzaj i raczej nic to nie zmieniło. Proszę o jakąś radę, bo zwariuję!