Zarażenie toksoplazmozą
Witam, czytając na temat toxoplazmozy nabytej u dzieci i niemowląt, natknęłam się na sprzeczne informacje. Jedne źródła podają, że jest ona dla nich zupełnie niegroźna i przechodzą ją dokładnie tak samo, jak osoby dorosłe (objawy, jeśli się pojawią ustępują same bez leczenia). Inne źródła podają natomiast, że jest ona niebezpieczna dla dzieci do ukończenia trzeciego roku życia. Zwłaszcza dotyczy to toxoplazmozy uogólnionej, której skutki mogą być podobne do tej wrodzonej. Czy jest tak istotnie, a jeśli tak, to czy ten rodzaj toxoplazmozy jest na tyle częsty, że należy szczególnie chronić dzieci przed ewentualnymi drogami zakażenia? Czytałam także, że toxoplazmoza nabyta powoduje dokładnie takie same skutki, jak ta wrodzona, jeżeli chodzi o narząd wzroku. Czy to prawda? Bardzo proszę także o informację, czy oocysty można przenosić na rękach poprzez np. klamki czy kurki od kranu, czy też zabawki, które miały kontakt z ziemią czy piaskiem. Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam. Świeżo upieczona mama.