Zespół lęku napadowego - czy jestem niebezpieczny dla otoczenia?

Witam serdecznie, Od roku spotykam się z dziewczyną, której rodzice niedawno dowiedzieli się o mojej chorobie. Mam stwierdzony zespół leku napadowego z agorafobią. Rodzice mojej dziewczyny przyjęli to bardzo źle, czyniąc ze mnie osobę chorą psychicznie i stwarzającą realne zagrożenie dla otoczenia. Czytałem różne opracowania dotyczące tej przypadłości, ale zauważyłem u siebie pewne różnice, np. to, że nie boję się kontaktów z ludźmi, może obawiam się dużych zgromadzeń, ale jestem osobą bardzo towarzyską. Nie boję się podróży środkami komunikacji czy też wchodzić do centrów handlowych. Stany lękowe dopadają mnie w sytuacji, gdy idę pustą ulicą bądź przeżywam silny stres. Odczuwam wtedy uciski w klatce piersiowej i duszności. Jestem w trakcie leczenia farmakologicznego, jestem też po jednym cyklu terapii na dziennym oddziale psychiatrycznym, ale czekam na możliwość kolejnej terapii na oddziale leczenia stricte nerwic. Mam chęć do walki z chorobą. Kocham moją dziewczynę, ale nie potrafię przekonać ani jej, ani rodziców, że nie stanowię dla nikogo zagrożenia. Jestem zrozpaczony, gdyż rodzice zabronili mojej dziewczynie utrzymywania ze mną kontaktu, nie wspominając już o byciu razem. Czy osoby z moim schorzeniem mają szansę na normalne funkcjonowanie w relacjach partnerskich i w ogóle w społeczeństwie? Czy mogę stanowić jakiekolwiek zagrożenie dla kogokolwiek? Czy mam szansę na całkowite wyzdrowienie? Bardzo proszę o wyczerpującą odpowiedź.

MĘŻCZYZNA, 33 LAT ponad rok temu

Witam!
Osoby cierpiące na zaburzenia lękowe nie stanowią zagrożenia dla otoczenia. Gdyby był Pan zagrożeniem dla innych osób, musiałby Pan zostać odizolowany. A tak nie jest.
Myślę, że rodzice Pana dziewczyny nie zdają sobie sprawy, na jakiego rodzaju zaburzenia Pan cierpi. Filmy i książki często pokazują osoby z problemami psychicznymi, jako morderców, terrorystów, itp. Stąd też biorą się stereotypy o niebezpieczeństwie ze strony osób leczących się psychiatrycznie. Jest Pan pod stałą opieką specjalistów, chce się Pan leczyć, to może pozwolić Panu wyeliminować problem lęku z życia.
Zaburzenia lękowe nie są przeciwwskazaniem do normalnego życia i budowania trwałych relacji. Wręcz przeciwnie - wsparcie bliskich osób i ich pomoc pozwalają chorym na szybki powrót do zdrowia i poradzenie sobie z trudnościami.
Warto, żeby uświadomił Pan dziewczynę i jej rodziców, na czym polega Pana problem i co to znaczy "lęk napadowy" i "agorafobia". Możliwe, że oni nie wiedzą czym są takie zaburzenia i stąd u nich pojawia się lęk oraz uprzedzenia względem Pana osoby. Sądzę, że wyjaśnienie sprawy może wpłynąć na ich pogląd na całą sytuację.

Pozdrawiam

0

Szanowny Panie,

zaburzenia lękowe leczy się psychoterapią, wysoką skuteczność w tym obszarze wykazuje psychoterapia poznawczo - behawioralna, lęk można zniwelować na dwa sposoby: zmniejszając poczucie zagrożenia (farmakologicznie) lub zwiększając wiarę we własne umiejętności radzenia sobie z trudną sytuacją. Pomocny jest trening relaksacyjny; kiedy jesteśmy fizycznie zrelaksowani – następuje odprężenie psychiczne i odwrotnie, gdy psychicznie się zrelaksujemy – nastąpi odprężenie fizyczne,
W procesie terapeutycznym pacjent/pacjentka uczy się rozpoznawać swój dysfunkcjonalny wzorzec myślenia (poznawczy), a także emocjonalny i behawioralny (zachowanie), w konkretnych sytuacjach i pogłębia wgląd w siebie.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty