Jak poradzić sobie z tęsknotą?

Witam mam 23 lata na imie Michał mam narzeczoną 19 letnią Agnieszke mieszka ode mnie 42 km ode mnie w rodzinie zastepczej ma szkołe jeszcze i praktyki do czerwca wiec sie spotykamy na weekendy niektóre u mnie i w ten piatek była u mnie do dzisiaj w ten weekend była u mnie i rodzice akurat pojechali moi do Karpacza sami bylismy i ogólnie jestesmy razem ze sobą prawie półtora roku uprawialismy seks w tym weekend było super a gdy dzis pojechała to płakałem i mam pytanie jak sb z tym poradzić
MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu

Witam,
Z pana listu wynika, że cierpi pan z powodu rozłąki z dziewczyną, ponieważ nie możecie spotykać się tak często jakby pan chciał. Warto docenić to, że ma pan bliską osobę, że potrafił pan stworzyć długotrwały związek, to cenna umiejętność.
Tęsknota za bliską osobą, w tym za za kontaktem fizycznym, jest uczuciem naturalnym. Miłość i bliskość mają dwa oblicza: radość, przyjemność, spełnienie ale też właśnie tęsknota czy obawy.
Nie napisał pan jakie myśli towarzyszą pana tęsknocie... Jeśli w związku wszystko układa się pomyślnie, korzystajcie państwo z dostępnych środków komunikacji, bądźcie w kontakcie, to buduje związek, bliskość. Jednak czasem za uczuciem tęsknoty kryją się też inne uczucia. Jeśli pana tęsknota wiąże się z jakimiś wątpliwościami, obawami, warto z kimś o tym porozmawiać lub napisać tu więcej. Umiejętność radzenia sobie z trudnymi emocjami rozwijamy w ciągu życia, jeśli jest to jednak problemem, emocje są bardzo silne i długotrwałe, warto skonsultować się ze specjalistą, np. z psychologiem.
pozdrawiam Renata Kwiatkowska

0

Witam, tęsknota za ukochaną osobą, jak Pan napisał narzeczoną, to naturalne uczucie. To dowód na zaangażowanie w związek. Rozumiem, że brakuje Panu realnej bliskości partnerki. Można przez okres rozłąki porozumiewać się, być w kontakcie przez media elektroniczne, skype, telefon. Aby ograniczyć skutki oczekiwania na nażeczoną, warto zaangażować się w codzinne obowiązki, zająć się realizacją własnych pasji. Być może, gdy będzie się już zbliżać dzień spotkania, zastanowić się jak ta wizyta będzie wyglądać, zapanować coś. Traktować okres rozstania jako przejściową niedogodność, ponieważ pod koniec tygodnia znów się Państwo zobaczą. Pielęgnować wspomnienia ze spotkania, cieszyć się nimi a nie pogrążaćsię i skupiać jedynie na smutku spowodowanego przez moment rozstania. Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty