Jak skutecznie zwalczyć depresję?

Leczę się z depresji od 8 lat. Dlaczego nie ma żadnej poprawy? Czy depresja może trwać całe życie? Brałam kilka rodzajów leków, ostatnio zażywam Zalastę 10 mg oraz Ketrel 100 mg. Próbowałam też psychoterapii. Wiele czytałam na temat depresji i wszędzie pisało, że jest uleczalna. Dlaczego więc nie w moim przypadku? Czy już do końca życia będę się tak męczyć? Mam myśli samobójcze. Czy jest jeszcze dla mnie jakaś nadzieja? Może powinnam skorzystać z elektrowstrząsów? Lekarz nie zaproponował mi jak dotąd tej metody i przyznam szczerze, obawiam się jej.

KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu

Witam!

Depresja jest poważnym problemem psychicznym, a jej leczenie bywa trudne ze względu na indywidualne cechy osoby cierpiącej na to zaburzenie. W sprawie leków i ich efektów (lub ich braków) należy konsultować się z lekarzem prowadzącym. Proszę pamiętać, że leki należy stosować zgodnie z zaleceniami lekarza. Niejednokrotnie chorzy modyfikują leczenie według własnych przekonań nie konsultując tego z lekarzem. Takie działania mogą wpływać na zmniejszenie efektywności przyjmowanych farmaceutyków. Napisała Pani, że próbowała też psychoterapii. Ciężko jest na tej podstawie stwierdzić, dlaczego ta metoda nie pomogła. Psychoterapia jest zwykle procesem dość długotrwałym. Jej efekty w znacznym stopniu uzależnione są od zaangażowania pacjenta i jego chęci współpracy z psychoterapeutą. Ważny jest także nurt terapeutyczny, który się wybiera. W leczeniu depresji polecana jest terapia poznawczo-behawioralna. Pozwala ona w stosunkowo krótkim czasie osiągnąć dobre efekty leczenia. Ten rodzaj terapii pozwala zmieniać zaburzone schematy myślenia i zachowania, które mogą podtrzymywać objawy depresyjne. Daje też możliwość samodzielnego wypracowania sposobów efektywnego radzenia sobie z trudnymi sytuacjami, które mogą wywoływać kolejne epizody depresyjne. Jeśli natomiast chciałaby Pani skorzystać z nowoczesnych i mniej konwencjonalnych metod, to zamiast elektrowstrząsów polecam skorzystanie z terapii BIOFEEDBACK. Jest to nowoczesna forma terapii opierająca się na najnowszych odkryciach z dziedziny neurologii, psychiatrii i psychologii. Podobnie jak psychoterapia, BIOFEEDBACK pomaga zmieniać nawyki i niwelować objawy lub całkowicie je eliminować. Warto, żeby przeczytała Pani więcej na temat tego rodzaju leczenia. Polecam teksty:
http://portal.abczdrowie.pl/biofeedback-w-depresji
http://portal.abczdrowie.pl/depres-ja
http://portal.abczdrowie.pl/nawracajace-zaburzenia-nastroju-zapobieganie
http://portal.abczdrowie.pl/zaburzenia-depresyjno-lekowe

Pozdrawiam

0

Dzień Dobry Pani,


Zacznę od Przesłania z filozofii Wschodu:
„Nic na świecie nie jest stałe lub niezmienne;
Nasze działania pociągają za sobą skutki;
W każdej sytuacji możliwa jest zmiana”.


Żyjemy w Świecie ciągłych zmian, wokół Nas i w Nas.
Każda wielka zmiana zaczyna się od malutkiego kroku…
Z Pani informacji wynika, że jest Pani świadoma tego, co się z Panią dzieje od kilku lat.
Jest Pani teraz w takim miejscu, że zaczęła poszukiwać odpowiedzi.

Istotne jest, żeby przyznała się Pani sama przed sobą, że potrzebuje Pani wsparcia w zmianie dotychczasowych nawyków, które to Pani nie służą...
Jeśli to Pani zrozumie i przyjmie jako prawdę, to już krok do zmiany, gdyż weźmie Pani odpowiedzialność za swoje myśli i emocje oraz za to, jak Pani postępuje wobec samej siebie.
Stare programy, które powstały po wcześniejszych Pani doświadczeniach dyktują Pani obecne życie, ale też marzenia, pragnienia, zatem ważne byłoby, aby dotrzeć do ich źródła.

Chcę Pani powiedzieć, że cierpienie jest powszechne. Często wydaje się Nam, że wiele Osób, Które spotykamy są szczęśliwe, ma wszystko. Wszyscy Ludzie doświadczają bólu, każdy z Nas doświadczył, doświadcza albo będzie doświadczał lęku, strachu, smutku, wstydu i straty.
Większość Ludzi nosi w sobie bolesne tajemnice, przywdziewa szczęśliwe maski, udając, że jest wszystko jak najbardziej w porządku.
Ludzie rzadko mówią o swoich trudnościach, wątpliwościach, kryzysach, a jeśli mówią to po to, by stworzyć mit własnego, szczęśliwego życia, żeby pochwalić się, co posiadają, jaką i gdzie maja władzę- a pozorny i powierzchowny kontakt tworzy pustkę wewnętrzną.

Podsumowując, zapytała Pani "Czy jest jeszcze dla mnie jakaś nadzieja?
Odpowiadam, że tak!..
Chcę Pani powiedzieć, że zasługuje Pani na piękne życie.
Trzeba jednak powiedzieć sobie "tak" i sięgnąć po pomoc psychologiczną, celem podjęcia konsekwentnej decyzji o terapii, i dopuścić do siebie, że jest to proces, który trwa...

Życzę Pani, żeby dotarła Pani do Swoich ogromnych zasobów, które są w Pani, a są one nieuświadomione.

irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty