Płaczliwość u 19-letniej osoby

Witam. Mam problem z płakaniem z byle powodu. Np kiedy ktoś głupio mi docina lub z kimś się pokłóce czy coś pójdzie nie po mojej myśli od razu płacze. Co zrobić by mniej przejmować się i być mniej wrażliwą? Bardzo mi przeszkadza to, że potrafię rozpłakać się nawet kiedy obca osoba jest dla mnie złośliwa. Staje się wtedy pośmiewiskiem i wszyscy docinają "ty ryczysz bez powodu". Jak temu zaradzić?
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Czy warto do siebie wracać po rozstaniu?

Witam serdecznie,

bycia wrażliwym nie powinno się wstydzić, jest to nasza zaleta. Natomiast jeśli nasza wrażliwość przerodzi się w "nadwrażliwość" funkcjonowanie wśród innych zaczyna być trudne. Warto się zastanowić co tak na prawdę daje Pani płacz? W jaki, inny sposób mogłaby Pani się zachować, gdyby np. nie zaczęłaby Pani płakać? Być może łzy są swego rodzaju mechanizmem obronnym przed innym, trudniejszym zachowaniem np. przeciwstawieniem się w reakcji na przykre słowa. Proszę więc nie starać się rezygnować z własnej wrażliwości, tylko spróbować zastanowić się czy rzeczywiście jest tak , że "wszyscy" Pani docinają i czy może Pani w takich sytuacjach reagować wyłącznie płaczem.

Życzę powodzenia

JJ

0

Z tego co mówisz nie ryczysz bez powodu, tylko wtedy gdy ktoś ci docina. Kłopot z nadmierną wrażliwością często jest zaletą osób z dużą empatią. Spełniają się w pomocy potrzebującym ponieważ doskonale rozumieją jakie emocje nimi targają. Żeby poradzić sobie z niewygodną reakcją najlepiej pójść na psychoterapię.
Pozdrawiam.

0

Dzień dobry, pisze pani o bardzo dużym wyczuleniu w sytuacjach oceny oraz chwiejności emocjonalnej. Jest pani osobą młodą, której osobowość jeszcze się kształtuje. Zachęcam do przeprowadzenia konsultacji psychologicznej i ewentualnym podjęciu psychoterapii. Pozdrawiam.

0

Witam,

najwyraźniej jest Pani bardzo wrażliwą osobą. Owszem, może to być męczące w niektórych sytuacjach, ale z pewnością bycie wrażliwym to duża zaleta i nie warto z tym walczyć, raczej powinno się być z tego dumnym. Jeśli ktoś Pani dokucza, to bardzo naturalne, że się tym Pani przejmuje, raczej dziwne byłoby, gdyby było to Pani obojętne.
Zachęcam do kontaktu z psychologiem/psychoterapeutą, konsultacja ze specjalistą pozwoli Pani przyjrzeć się sobie, swoim mocnym stronom, czego by Pani chciała w życiu i jak to osiągnąć.
Być może pomocny byłby dla Pani udział w szkoleniu dot. asertywności? Pozwoliłoby to Pani nie tylko poczuć się niekomfortowo w reakcji na czyjeś niemiłe zachowanie, ale również nauczyć się konstruktywnych reakcji na złośliwe, niemiłe uwagi.

Pozdrawiam,
Elwira Chruściel

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty