41 punktów w skali Becka - czy naprawdę są powody do niepokoju?
W szpitalu na oddziale pediatrycznym stwierdzono u mnie depresyjne zaburzenia zachowania. Myśli o samookaleczeniu czy czasem nawet o samobójstwie nie omijają mnie. Ciągle narzekam, że jestem gruba, choć BMI mam poniżej 19, nie mogę na siebie patrzeć, wmawiam sobie, że jestem brzydka. Odchudzam się, pomimo iż to mi nie wychodzi. W dodatku równocześnie bardzo boję się śmierci, mimo świadomości, że każdego z nas to kiedyś czeka. Myślę o niej każdego dnia i każdej nocy. Jestem także nieszczęśliwie zakochana. Często też drżą mi ręce i nogi. Mam 15 lat, zrobiłam sobie w necie test na depresję, i miałam 41 punktów w skali Becka. Czy naprawdę są powody do niepokoju?