Brak typowych objawów ciąży
24 listopada poroniłam, lekarz kazał odczekać do pierwszej miesiączki i spróbować i o dziwo nam się udało. Martwi mnie tylko to, że jest to za wcześnie, że znowu coś się stanie. Nadmienię, że biorę d**** 2 razy dziennie i n***. Brzuch mnie pobolewa ale rzadko i to w pachwinie, nie wymiotuję i nie bolą mnie piersi.
Czy to normalne czy zły objaw? Bo lekarz u którego byłam pierwsze co pytał o piersi. Nie wiem co myśleć czy mam się martwić, czy nie muszę mieć typowych objawów? W poprzedniej ciąży nie miałam objawów i poroniłam.
Dziękuję za odpowiedź