Chora tarczyca a problemy skórne
Witam serdecznie, niedawno otrzymałem wyniki badań zleconych mi przez dermatologa i co sie okazało - ja, jak i moja mama, mamy chore tarczyce (oboje mamy problemy skórne, mama - (z)rogowadzenie naskórka, a ja łzs/łuszczyca). Moje wyniki: Bilirubina całkowita 1,31 przy normie 0 - 1.2 TSH 6,46 przy normie 0.27 - 4.2 Cholesterol 115,4 przy normie 140 - 200 Cholesterol HDL 33,9 przy normie 35 - 80 FT 3 4,54 przy normie 2 - 4.4 Jak byłem mały miałem uczulenie na mleko i przetwory mleczne oraz miałem lamblie. Jakoś na początku gimnazjum podejrzewano u mnie łuszczyce (niestety, nie wiadomo czy ktoś z rodziny miał, bo dziadkowie nie żyją). Właśnie od czasu gimnazjum zaczęły się problemy skórne, po "łuszczycy", która była niewielka i szybko minęła, stwierdzono u mnie łzs. Brałem wiele leków i stosowałem mnóstwo maści. Ze zleconych przez dermatologa badań nie zrobiłem jeszcze lablii, testosteronu i badań próbki z łokcia. Wiem, że muszę udać się z wynikami do lekarza, ale czy te wyniki mogą wskazywać na przyczynę problemów skórnych czy tylko dowiedziałem się o nowej chorobie, z którą możliwe, że przyjdzie mi stoczyć batalię? Obecnie mam lat 18.