Ciąża, polip czy coś się ze mną dzieje?

Witam,

Wraz z moim mężem myślimy już o dziecku dlatego od jakiegoś czasu uprawiamy seks bez zabezpieczenia, zawsze z finałem 'we mnie'. Dzisiaj jest dopiero 3 dzień, kiedy spóźnia mi się okres, nie mam żadnych typowych objawów typu nadwrażliwe piersi, podwyższona temperatura etc. W dzień spodziewanej miesiączki miałam bóle podbrzusza, jak przed okresem, ale krwawienie nie wystąpiło. Drugiego dnia współżyłam z mężem i wtedy dostałam krwawienia.

Myśleliśmy, że to okres, ale następnego dnia była to już tylko brązowa wydzielina (jakby pozostałość krwawienia z poprzedniego wieczoru). Czy mogło dojść do pęknięcia jakiegoś polipa, o którego istnieniu nie miałam pojęcia? Testu ciążowego jeszcze nie robiłam, ale to krwawienie bardzo mnie zaniepokoiło. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam

KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie,

Należy jak najszybciej wyjaśnić sprawę ciąży. Dlatego we własnym zakresie powinna Pani wykonać test ciążowy. Być może to ona właśnie jest przyczyną braku miesiączki.
W przypadku ciąży mogą wystąpić plamienia lub krwawienia w czasie przypadającym na miesiączkę.
Inną przyczyną plamienia/krwawienia po stosunku czyli tzw. krwawienia kontaktowego może być nadżerka lub polip.

W przypadku ujemnego wyniku testu ciążowego konieczna będzie wizyta u ginekologa celem wyjaśnienia przyczyny braku miesiączki.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Co się ze mną dzieje? Czy jest coś ze mną nie tak?

Mam 16 lat, jestem dziewczyną. Jestem w pierwszej klasie liceum. Bardzo przeżyłam rozstanie ze wszystkimi przyjaciółmi. Nie mogłam przestać myśleć, że już nie będziemy chodzić razem do szkoły. Dużo płakałam, miałam poczucie żalu, że nie poszłam do szkoły z przyjaciółką, tylko wybrałam inną. W dodatku w pierwszych dniach wszyscy śmiali się z mojego wyglądu. W sumie, nie widziałam w sobie nic takiego, co mogłoby innych przyprawiać o śmiech. Bardzo mnie to bolało, jednak postanowiłam to zignorować, mimo tego do dziś nie dali za wygraną. Ostatnio wyniszczają mnie lekcje wf... Nie mogę na nie chodzić. Po każdym wf. płaczę, mam poczucie rozbicia, nie potrafię wykonać żadnego ćwiczenia... Nie mam nikogo, z kim mogłabym szczerze porozmawiać. Nie znajduję żadnego wsparcia w rodzinie, przyjaciół także nie mam... Ostatnio także coraz bardziej nie mogę zwlec się z łóżka, nie mam chęci do życia, bardzo pogorszyły się moje wyniki w nauce, rozstałam się z chłopakiem (on tylko dawał mi chęć do życia), myśli mam pesymistyczne... Mam ciągłe zmiany nastroju... Boję się, że to jakaś choroba...

KOBIETA, 16 LAT ponad rok temu

Witaj!

Opisane przez Ciebie objawy mogą świadczyć o depresji lub fobii szkolnej. Jednak do postawienia konkretnej diagnozy wymagana jest osobista konsultacja z psychiatrą lub psychoterapeutą, który przeprowadzi z Tobą szczegółowy wywiad. Dlatego sugerowałabym, abyś umówiła się do poradni zdrowia psychicznego dla dzieci. Do poradni nie będziesz potrzebowała skierowania, jednak ze względu na fakt, iż jesteś jeszcze niepełnoletnia, w trakcie pierwszej wizyty będzie musiał towarzyszyć Ci opiekun prawny.

Nie obawiaj się kontaktu z psychiatrą. Jeśli psychiatra zdiagnozuje u Ciebie depresję, prawdpodobnie przepisze Ci leki, które poprawią Twoje samopoczucie. Fobia szkolna to bardziej temat dla psychoterapeuty, ale szczegółowych informacji udzieli Ci z pewnością psychiatra.

Bardzo Ciebie proszę, abyś nie lekceważyła swoich objawów i nie odkładała wizyty u specjalisty na później. Jeśli psychiatra lub psychoterapeuta stwierdzi, że nic Ci nie dolega, stracisz najwyżej godzinę. Jeśli jednak zostanie zdiagnozowane u Ciebie zaburzenie, taka wizyta może Ci uratować nawet życie.

Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Co się dzieje ze mną...

Jestem 18-letnią dziewczyną... Około rok temu przeżyłam przykre wydarzenie... Mój chłopak został pobity i na moich oczach umierał, a ja cała zapłakana stałam i patrzyłam, nie wiedziałam co robić, musiałam zdać się na ludzi, którzy go próbowali odratować... Od tamtej pory strasznie się zmieniłam. Czuję wielką pustkę i żal do samej siebie, że to wszystko moja wina, że mogłam coś zrobić... Zadaję sobie wciąż pytanie, co by było, gdyby nas tam nie było, nie ten dzień i godzina... Plątam się po kątach, cały czas płaczę i nie chcę z nikim rozmawiać, nie mogę sobie z tym poradzić, często mam myśli samobójcze... Nieraz już mało brakowało... ale ukrywam się z tym, próbuję żyć na nowo, ale wspomnienia dalej wracają. Rodzice mnie nie rozumieją, znajomi mówią, żebym zapomniała, a to nie jest takie łatwe. Strasznie schudłam, jestem ciągle nerwowa, żadnej decyzji nie umiem podjąć. Nie wysypiam się i męczą mnie koszmary, dotyczące tego wypadku... Pomóżcie. Nie wiem co robić;(

KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Witaj!

Na podstawie opisu, można wnioskować, że cierpisz na PTSD, czyli zespół stresu pourazowego.

PTSD występuje jako reakcja na silny stres, w Twoim wypadku mógł to być napad i śmierć bliskiej osoby. Najczęstszymi objawami są: nawracające wspomnienia, koszmary senne, wzmożona czujność, lęk, agresja, unikanie przyjemności, izolowanie się od ludzi, bezsenność,  myśli samobójcze, depresja.

Nieleczenie PTSD może spowodować trwałą zmianę osobowości, nawet samobójstwo.

Dlatego bardzo Cię proszę, abyś jak najszybciej zgłosiła się do poradni zdrowia psychicznego lub prywatnego gabinetu psychoterapeutycznego. Adresy znajdziesz w internecie.

Nie lekceważ swoich objawów. Ich skutki mogą być bardzo niebezpieczne.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty