Co mogą oznaczać luźne stolce oraz ból podbrzusza?
Dzień dobry.
Od ponad 4 miesięcy mam problem z luźnymi stolcami, są często koloru jakby żółtego. Czasem jest po prostu jak woda. ( tak jakby ze śluzem albo znajduje się tam dużo tłuszczu?)
Często jest tak że pilnie muszę udać się do toalety. Stolec oddaję 1-3 razy na dzień, tylko sporadycznie jest to więcej.
Po zastosowaniu Stoperanu , kolor i konsystencja się poprawiły. Ale po odstawieniu (stosowałem przez kilka dni) wróciło wszystko do poprzedniego stanu.
Jeżeli chodzi o ból to bardzo lekkie bóle w nadbrzuszu, po każdej stronie, po lewej jakby kłucie na żebrze, po prawej też ból jakby pod żebrem. ból zwykle trwał sekundę może dwie. i pojawiają się bardzo rzadko.
ale też w innych częściach brzucha miałem lekkie bóle. raz jak położyłem się na prawym boku i rękę położyłem na lewym boku tak, że ugniatała trochę brzuch z boku, to czułem ból.
boję się, że to jest PZT. Dużo się o tym naczytałem. jednak jeśli ja mam stolce tłuszczowe czyli jak podaje internet 80-90% zniszczenia trzustki, to czemu praktycznie nie czuję bólu?podobno trzustka boli mocno. Te bóle które miewam są bardzo lekkie, i pojawiły się nie dawno. a problemy z kolorem kały i konsystencją miałem już wcześniej. Czy jest możliwe, że to pzt? a ja nie czułem żadnego bólu i tak zniszczona została trzustka?
bóle pojawiły po tym jak zacząłem dużo czytać o objawach pzt ale to może być zbieg okoliczności
może to jakieś pasożyty? czytałem trochę o lambiach, teoretycznie dają podobne objawy jakie ja mam. Ale czy trwało by to aż tak długo? ponad 4 miesiące.
Może to zespół jelita drażliwego? już nie wiem co to może być.
Potrzebuję porady, bo do lekarza będę mógł iść dopiero za jakiś czas, bo nie ma mnei w kraju.
Meżczyzna 25 lat