Co mógł oznaczać mój dziwny atak?
Dobry wieczór, dziś miałem jakiś dziwny atak, nic tego nie zwiastowało, najpierw poczułem ucisk w splocie słonecznym z odruchem wymiotnym, następnie bardzo trudno było mi złapać oddech przez około dwie minuty, obraz był nie wyraźny i byłem zdezorientowany, nie mogłem też mówić, usiadłem na krześle i dano mi wodę abym się napił, po tych dwóch minutach, zacząłem normalnie oddychać, a w tym samym czasie naszły mnie obfite poty i mrowienie policzków i kończyn. Byłem jeszcze oszołomiony przez około 10 minut. Pierwszy raz coś takiego mnie spotkało, jestem młody, mam 22 lata, brak wykrytych chorób płuc i serca, dodam, że od kilku dni nie mam apetytu, jem dwie kanapki przez cały dzień i palę papierosy nie czując głodu.
Pozdrawiam.