Czy moje objawy mogą wskazywać na padaczkę?
Witam,
Mam 24 lata. Od listopada 2017 roku lekarze starają się mnie zdiagnozować. Miałam od tego czasu (listopada 2017) do teraz 9-11 stanów przedomdleniowych z zaburzeniami słuchu, wzroku ( nic albo prawie nic nie widziałam, nie słyszałam), świadomość przeważnie była zachowana, no może dosłownie na parę sekund ja traciłam, ogólnie niby docierało do mnie co się ze mną dzieje, ale byłam jakby oszołomiona. Podczas szczytu takiego napadu nie dałabym rady ustać na nogach, zwłaszcza tułów i kkd miałam jakby wiotkie. Czułam często taki nieprzyjemny zapach, choć nie potrafię go określić. Było mi trochę ciężko oddychać, ale nie robiłam tego szybko, tylko powoli. Ręce miałam jakby porażone spastycznie, nie miałam nad nimi władzy, same się tak jakby zaciskały. Występowały też drgawki przedramion. Drętwiały mi usta. Prawa połowa twarzy naprzemiennie drętwiała lub mrowiła. Później zaczęło mi zrywać prawy policzek w okolicy kości jarzmowej albo prawy zewnętrzny kącik oka. Taki najdłuższy atak trwał około 15-20 minut. Opisałam ten najgorszy. Inne były podobne, tylko krótsze albo/i z mniejszą ilością objawów bądź ich nasileniem. Czasem dotyczyły wyłącznie tej połowy twarzy z uczuciem słabości. Kardiologicznie w porządku (echo, EKG, holter, próba pochyleniowa). Neurologicznie w badaniu nie potrafię dzielić linii na dwie połowy, tarcza nerwu wzrokowego lewego bledsza od prawej (ale widzę normalnie). MG głowy ze stycznia wykazał bez znaczenia (wg lekarza) zmiany zwyrodnieniowe istoty białej (okołokomorowo, w tylnej części trzonów komór bocznych symetryczne strefy hyperintensywne w obrazach T2 zależnych). Pierwsze EEG standardowe z lutego nieprawidłowe, nie mam opisu, ale były obecne fale theta. Dostałam wtedy Nilogrin witaminę D3, które zażywałam do końca maja. Kolejne EEG po deprywacji snu zrobione w maju nieprawidłowe (zapis po deprywacji snu zróżnicowany przestrzennie, czynność alfa średnioregularna. Na tym tle widoczne serie fal theta 7 HZ o amplitudzie wyższej niz tło występujące z tendencją do napadowości uogólnionej. FS nie wpływa na zapis.) Dlaczego EEG nie poprawiło się po stosowaniu tego leku, skoro z tego co wiem, to też ma takie działanie? Ostatni taki lekki napad miał miejsce końcem kwietnia. Nie mam sytuacji stresowych, śpię normalnie. Morfologia, elektrolity, wyniki badania moczu idealne. Teraz czekam na wizytę u neurologa w celu otrzymania skierowania na EMG. Obecnie zaczęłam przyjmować Recarnival i Magne B6. Czy to bardziej częściowe napady padaczkowe, czy tężyczka utajona? Bo takie wersje lekarze biorą pod uwagę. Czy jeszcze coś innego? Mam pytanie, czy w przypadku tężyczki utajonej może występować nieprawidłowe EEG, tak jak u mnie? i jakie poza padaczką mogą być przyczyny złego zapisu EEG? I co robić w przypadku takiego silnego ataku? Mam niby unikać hiperwentylacji, ale gdy staram się oddychać zgodnie z zaleceniami, by zatrzymać dwutlenek węgla, to nic ni daje... Z góry dziękuję za odpowiedź.