Co może być powodem powstawania ran na skórze?
Witam, mój problem wygląda następująco. Od jakiegoś czasu pojawiają mi się przeważnie na rękach rany, które ciężko się goją. Na początku zaczyna się czerwoną plamką, która wypełnia się ropą do momentu, kiedy nie pęknie lub nie wycisnę. No i do tego momentu byłoby to może normalne, podobnie jak trądzik, ale tu po ustąpieniu ropy zaczyna się problem. To miejsce nie goi się, robi się strup i tak zostaje. Może być tak miesiąc, dwa dopóki nie usunę małych "korzonków" które tkwią w skórze pod strupem. One właśnie nie dają zagoić się (maleńkie białe coś), ogólnie wygląda to w ten sposób, jeśli zdrapię strup, co zdarza się a razem z nim nie wyjdą te "korzonki" strup znów powstanie i będzie do momentu, dopóki za którymś razem nie wyjdą. A jak uda się, że razem ze strupem wyrwą się one ze skóry, rana potrafi zagoić się momentalnie - dwa dni i bez strupa ,tylko blizna w tym miejscu zostaje. A co najdziwniejsze, że jeśli zdrapię strup i rana jest na wierzchu nie leci krew, tylko pojawia się woda, a kiedy wyrywa się to białe z tego miejsca, w tym punkciku, w którym był korzonek siknie krwią intensywnie przez chwilę, po czym przestaje to tak jakby zatyczką było. Porównuje to do wyciągania korka, który zatyka krew, a po wyciągnięciu wypływa na zewnątrz i goi się, a kiedy jedno się zagoi powstaje następne w innym miejscu (w jednej ranie mam nawet kilka takich zatyczek). Proszę o poradę, co to jest, dlaczego powstają co może być przyczyną? A i jeszcze byłem w tej sprawie u dermatologa, pobrała mi ropę z tego miejsca, w którym się zbierała na posiew i wyniki były negatywne, bez bakterii. Nie pamiętam dokładnie jak to się nazywało, było w dwóch próbach. Proszę o pomoc, radę, informacje.
