Co może być przyczyną zatykającego się nosa?
Dzień dobry,
Moim problemem jest zatykający się nos. Objawy występują głównie w pozycji leżącej. Nie ma żadnej wydzieliny, obrzęku, trudno jest cokolwiek wydmuchać z nosa. Jednak pozostaje on częściowo niedrożny - zatyka się zupełnie jedna dziurka, a która, to zależy na którym boku śpię. Gdy leżę na plecach, to albo jedna strona nosa jest zatkana zupełnie albo obydwie są zatkane w mniejszym stopniu. Stan ten nie jest zależny od miejsca w którym się położę. Pościel używam wypełnioną syntetycznym wkładem.
Lekarz ogólny stosował u mnie leki przeciwalergiczne, ale bez efektu. Zatoki miałem prześwietlane i są zdrowe, przegroda jest prosta i brak jest jakichś polipów itp. Objawy są całoroczne, z minimalnym nasileniem w okresie przejścia z sezonu letniego na sezon grzewczy. Krople do nosa dają wspaniałą ulgę, ale ich unikam, wiedząc, że to na dłuższą metę jest szkodliwe więc nie stosuję ich nigdy poza okresem, gdy jestem przeziębiony. Nie robiłem testów alergicznych, ale też nigdy żadnego rodzaju alergie u mnie nie występowały. W pozycji stojącej oddycham dużo swobodniej, choć są okresy, że też mam lekko zatkany nos. Wszystkie te sytuacje powodują, że często pociągam nosem, bądź wydmuchuję gwałtownie powietrze próbując oczyścić nos, jednak to przynosi bardzo krótkotrwałą ulgę, a robiąc tak czasami gwałtownie i wiele razy doświadczam lekkiego bólu w klatce piersiowej. Mam obecnie 37 lat, a problem ten towarzyszy mi od okolo 16 roku życia.
Przeczytałem już, że tego rodzaju dolegliwość może być związana ze zmianą przepływu krwi w okolicy głowy w pozycji leżącej, że śluzówka nosa jest wtedy bardziej przekrwiona, co skutkuje jej pęcznieniem i przez to zmniejszeniem drożności nosa. Czy to może być przyczyną w moim przypadku? Jeśli tak to jakie działania mogą pomóc, jakiego rodzaju zabiegi czy leki?
Bardzo proszę o odpowiedź.
