Co może oznaczać samookaleczanie się?
Dzień dobry, mam problem. Odkąd pamiętam, tj. mniej więcej od czasu 4-5 klasy podstawówki, w stresujących chwilach potrafiłam wziąć jakikolwiek ostry przedmiot i po prostu się kaleczyć. Nie chciałam tego robić i nie wiedziałam właściwie, dlaczego to robię skoro nie działa mi się krzywda. Po prostu czułam wewnętrzny przymus, aby to robić. Jednak ostatnio zaczęło się to nasilać, to nie są tylko delikatne skaleczenia czy zadrapania skóry, ale coraz częściej zostają mi po tym blizny w widocznych miejscach, które rozdrapuje, żeby tak szybko się nie zagoiły. Przeraża mnie to, że moment kiedy zaczyna lecieć krew sprawia mi ulgę i powoduje rozluźnienie. W dodatku od niedawna gdy widzę np. nożyczki, noże kuchenne wyobrażam sobie, że odcinam sobie uszy, palce itp. Boję się tych myśli i powoli nie mam siły z tym walczyć. Mam dość stresującą pracę. Stałam się nerwowa, wycofana i najlepiej czuję się, gdy siedzę w domu i nie mam z nikim kontaktu. Obwiniam się o wszystkie niepowodzenia, mam bardzo niskie poczucie własnej wartości. Boję się rozmawiać z innymi.
Do kogo mogłabym zwrócić się o pomoc? Nie chcę tak żyć.
